Tworząca we Włoszech, młoda wokalistka IGA, zaprezentowała nowy, wyjątkowy singiel. “Brak“ to intymna, szczera podróż wewnątrz samej siebie. Zapraszamy na nasz wywiad z artystką.
Dosyć regularnie wydajesz nowe single. Jak wygląda w Twoim przypadku zbieranie pomysłów na kolejny utwór i jak długo trwa sam proces twórczy? Jak to wyglądało w przypadku utworu „Brak”?
Pomysły przychodzą do mnie same, w najróżniejszych sytuacjach i porach dnia. Czasami budzę się w środku nocy, żeby nagrać melodię, która mi się przyśniła, czasem nagrywam ją w barze, samolocie albo metrze. Mam na telefonie ponad trzysta demo, urywki słów, rytmów, połowiczne refreny etc. Doszukiwanie się właściwego kawałka to niezłe wyzwanie.
fot. materiały prasowe
Inspiracją są dla mnie prawie zawsze silne emocje, które mam w sobie, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych. Duże znaczenie mają też miejsca, w których się znajduję, ponieważ każde z nich ma osobną energię, która wpływa na mnie inaczej. Melodię “Braku” napisałam w samochodzie, jadąc z przyjaciółmi przez ulice Rzymu. Słowa i znaczenie utworu przyszły później.
Nowa propozycja to efekt Twojego ponownego spotkania z producentem Francesco Terraną? Jak doszło w ogóle do Waszego pierwszego spotkania i późniejszej współpracy?
Po raz pierwszy weszłam do studia mając 14 lat, Francesco był producentem i znajomym mojej mamy. Wprowadził mnie w świat muzyki elektronicznej i produkcji. Współpraca z nim pozwoliła mi na eksperymentowanie z moim stylem i nadanie formy moim wizjom. Dzięki Francesco poczułam się pewnie w studio, wiem na czym polega proces tworzenia piosenki i umiem nazwać i skonkretyzować to czego chcę w projekcie.
W jaki sposób muzyka wpływa na Ciebie jako autorki tekstów? Czy w przypadku utworu „Brak”, to właśnie muzyka zainspirowała Cię do napisania własnych, niezwykle głębokich w swym przekazie słów?
Melodia przychodzi zawsze pierwsza. Siadam przy pianinie albo gitarze z gotowym pomysłem w głowie i zaczynam szukać odpowiednich akordów. Myślę, że harmonia i melodia mają olbrzymi wpływ na przepływ moich myśli i drogę, którą obieram jeśli chodzi o tekst. Motyw przewodni piosenki jest zawsze powiązany z muzyką.
Jak sama powiedziałaś – „ta piosenka powstała w trudnym momencie, w którym moja pewność siebie i poczucie własnej wartości były silnie zachwiane”. Czy to znaczy, że słabsze chwile w życiu są dla Ciebie bardziej inspirujące w tworzeniu nowych piosenek?
Trudne momenty i sytuacje, w których muszę zmierzyć się z silnymi emocjami skłaniają mnie do pisania, pewnie jest to związane z potrzebą wydobycia z siebie tego, co dzieje się u mnie w środku, nadania temu imienia. Żyjemy w czasach, w których jesteśmy bombardowani sloganami, wymaganiami i restrykcjami. Jesteśmy pod presją na każdym etapie życia i to prowokuje w nas chaos, którego nie da się trzymać w środku na dłuższą metę. Te uczucia muszą znaleźć ujście, w moim przypadku są to piosenki.
Co według Ciebie wyróżnia utwór „Brak” względem Twoich wcześniejszych propozycji? Za co Ty osobiście go cenisz?
“Brak” jest skutkiem mojej artystycznej przemiany, efektem ewolucji, która cały czas trwa. Jestem dumna, że udało mi się być kompletnie szczerą w tym utworze, odrzuciłam wszelkie maski i napisałam tekst, który odzwierciedla to co czuję. Nie jest łatwo ulec pokusie, by przedstawić się bardziej cool niż jestem, ale siła tej piosenki polega na jej nieprzefiltrowanej prawdzie. Nie mogę powiedzieć tego samego o moich wcześniejszych utworach.
fot. okładka singla
Czy możesz powiedzieć, że tworzysz piosenki, których brakuje Ci w rozgłośniach radiowych w Polsce? Jak oceniasz to, co obecnie grane jest w rozgłośniach i czy próba przebicia się na playlisty radiowe jest dla Ciebie trudna?
Marzeniem każdego artysty jest przebicie się do radia. Nie ukrywam, że usłyszenie mojej piosenki na antenie po raz pierwszy było dużym przeżyciem. Myślę, że polski rynek jest zróżnicowany i coraz bardziej otwarty. Chciałabym jednak usłyszeć większą ilość mniejszych artystów w polskich radiach.
Na ile ten utwór staje się reprezentatywny dla tego, co dalej będziesz tworzyła? Czy ten singiel wyznacza jakiś konkretny kierunek Twojej dalszej działalności?
“Brak” nie różni się dramatycznie od moich innych piosenek, ale wyznacza kierunek, którym chciałabym podążać; zarówno jeśli chodzi o produkcję, brzmienie, atmosferę, jak i podejście do pisania testów. Inspiruje mnie jednak wiele stylów muzycznych, dlatego nie chcę na siłę wiązać się z żadnym. Ten nowy rozdział przedstawia to co czuję w tej chwili, zobaczę gdzie mnie to zaprowadzi.
Wydałaś dotychczas kilka utworów, jaki masz plan na dalszą działalność artystyczną? Czy oprócz wydawania singli zależy Ci na koncertowaniu?
Piszę po to, żeby grać. Koncerty są na pewno jedną z najlepszych części bycia muzykiem. Chciałabym ogromnie, żeby moje piosenki ujrzały światło sceniczne i nie mogę się doczekać współpracy z innymi muzykami. Cały czas pracuję i udoskonalam moje umiejętności w grze na instrumentach: gitarze, pianinie i basie. Jestem również buskerem, muzykiem ulicznym, dlatego mam duże doświadczenie w kontakcie z publicznością.
fot. materiały prasowe
Czy to, że wyjechałaś do Włoch jako nastolatka z mamą, performerką uliczną, ale też artystką Teatru Śląskiego w jakiś sposób ukształtowało Cię muzycznie? Czy możesz wskazać, co zawdzięczasz mamie, jeśli chodzi o podążanie przez Ciebie w kierunku artystycznym?
Moja mama była dla mnie zawsze moim największym wsparciem i inspiracją. Wprowadziła mnie w świat muzyki i sceny ulicznej, gdy byłam jeszcze dzieckiem. Na pewno jej obecność i pasja pomogły mi ukształtować podejście do sztuki, docenić nie tylko sale koncertowe, ale samą kwintesencję muzyki, która może być obecna w jakiejkolwiek przestrzeni i gdzie wszystko zależy od artysty, a nie od kontekstu.
Piszesz głównie w języku polskim, a więc swoją twórczość kierujesz do polskiej publiczności. Czy w przypadku większej popularności zdecydowałabyś się na powrót do Polski?
Dużo się przeprowadzałam, więc nie mam najmniejszych problemów ze zmianą miejsca. Bardzo cenię polską muzykę i jest ona bliska mojemu sercu. Polska pozostaje zawsze miejscem, w którym się urodziłam i dorastałam, dlatego powrót byłby całkiem naturalny.
Czy tworząc we Włoszech nie myślałaś, żeby próbować swoich sił z angielskim, a może nawet włoskim repertuarem?
Gdy zaczęłam pisać piosenki w wieku 12 lat, wszystkie moje utwory były po angielsku. Dobrze się czuję pisząc w tym języku, ale niektóre emocje potrafię głębiej wyrazić po polsku. Chciałabym, żeby mój repertuar był miksem polsko-angielskim. Włoski jak na razie wolę zostawić na boku i skupić się na polskim rynku.
Czy mieszkając we Włoszech śledzisz w ogóle to, co dzieje się na polskiej scenie muzycznej? Czy masz swoich ulubionych artystów, albo płyty, które zrobiły na Tobie ostatnio duże wrażenie?
Mieszkam we Włoszech, ale słucham dużo Spotify i staram się śledzić polski rynek muzyczny. Jest wiele polskich projektów, które przypadły mi do gustu, Ostatnio jednak na moich słuchawkach najczęściej leci Brodka i jej album „Sadza”, Natalia Przybysz, Vito Bambino, Ania Leon, KIWI, Ana Andrzejewska, a jeśli chodzi o hip-hop to najwięcej słucham Miłego ATZ’a i jego albumu “Roller”. Są to dla mnie bardzo inspirujący artyści i na pewno w przyszłości super byłoby kolaborować z jednym z nich.