Julia Wieniawa i Dawid Tyszkowski prezentują utwór “Nie całuj” wraz z klipem w reżyserii Tadeusza Łysiaka.
fot. Bartosz Mieloch
Z Dawidem spotkaliśmy się zupełnie przypadkiem w studio, gdy pracowałam nad nowymi utworami. Przyszedł niepozorny i skromny chłopak, który nagle wziął gitarę, zaczął coś niewinnie “podgrywać”. Ja usiadłam obok, będąc nim całkowicie oczarowana i postanowiłam dołączyć – zanucić coś pod jego akordy. Szybko złapaliśmy piękne flow i tak oto – w jeden, nieplanowany wieczór napisaliśmy utwór „Nie całuj”. Jest to piosenka o trudnościach rozstania dwójki ludzi, których nadal łączy silna więź oraz o tym, jak skrajne emocje mogą temu towarzyszyć.
Bardzo chciałam, żeby powstał do niej filmowy obraz, stąd moje zaproszenie do współpracy młodego, zdolnego, a także nominowanego do Oscara – Tadeusza Łysiaka, który zrozumiał naszą wrażliwość i podjął się tego zadania. Równie ważny był dla mnie wątek tancerzy, odzwierciedlający w tej historii uczucia i chaos, dziejący się w głowie podczas burzliwej miłości. Wielkie brawa dla Suzie Pacałowskiej za doskonałą choreografię! Dziękuję wszystkim zaangażowanym w tę produkcję. Jesteście niezwykli. A Wam życzę dobrego odbioru. – Julia Wieniawa
Utwór “Nie całuj” powstał w bardzo magiczny dla mnie sposób. Ciągle mam wrażenie, że tego wieczoru czas stanął w miejscu specjalnie dla nas, żebyśmy mogli napisać ten tekst. Razem Julią i Kubą Karasiem wyrwaliśmy z siebie piękny, czysty fragment wrażliwości. Dzieła dopełniły – niesamowity teledysk w reżyserii Tadeusza Łysiaka, który idealnie obrazuje naszą wizję oraz świetnie oddająca emocje choreografia Suzie Pacałowskiej. Jestem bardzo wdzięczny za tych wszystkich ludzi i za to, co udało nam się razem stworzyć. – Dawid Tyszkowski
Za reżyserię tego pięknego, przepełnionego emocjami klipu odpowiedzialny jest Tadeusz Łysiak – młody, ogromnie utalentowany absolwent Warszawskiej Szkoły Filmowej, który na swoim koncie ma nominację do Oscara 2022 za najlepszy krótkometrażowy film pt. “Sukienka”.
Tadeusz Łysiak (reżyser):
Każdy z nas zna ten lęk – czy być ze sobą pomimo wszystkiego, czy warto walczyć o to, co według wszelkiego rozsądku nie ma sensu? Słuchając utworu „Nie całuj” widziałem dwoje młodych ludzi – z jednej strony chcących siebie ponad wszystko, a z drugiej – znajdujących się na granicy rozpadu. Wraz z Julią wiedzieliśmy, że chcemy stworzyć klip oparty na pewnej prostocie, emocjonalny i minimalistyczny.
Moim podstawowym założeniem przy pisaniu scenariusza było więc stworzenie dwóch światów: świata rzeczywistego, w którym dwoje ludzi zawieszonych jest w emocjonalnej próżni, indyferencji, nie potrafiących ze sobą rozmawiać, oraz świata emocji, reprezentowanego przez układ choreograficzny i taneczny.
Mieszkanie, w którym dzieje się akcja, zbudowane jest w sposób symboliczny, umowny, w dużej industrialnej hali – chcieliśmy, aby forma klipu nie odciągała uwagi od tego, co najważniejsze, czyli od emocji. Sam finał tej krótkiej filmowej opowieści też jest ciekawy – młodzi ludzie odchodzą od siebie, każdy w inną stronę, ale tancerze zostają w objęciach, pośrodku mieszkania, symbolizując uczucia, które często potrafią pozostać splecione ze sobą, nawet jeśli ich „nosiciele” dawno poszli różnymi ścieżkami.