„Wnętrze” to prosta piosenka, która choć nie została rozbudowana kompozycyjnie, to broni się dosyć osobliwym klimatem. Warto więc podkreślić, że ważniejsze w tego typu produkcjach jest umiejętne uwypuklenie nastroju oraz czystej emocjonalności niż rozwinięcie wyszukanych motywów muzycznych. Grejs Bellezza postawił więc na przekaz i jasno określony koloryt artystyczny, który emanuje świeżością. Trzeba przyznać, że wokalista postarał się przy okazji, żeby przełamać pewną konwencjonalność. Piosenka rozpoczyna się spokojnie na kilku dźwiękach pianina i płynącego w tle saksofonu (Maciej Popiel).
fot. materiały prasowe
Wokalnym wsparciem jest natomiast Agis, co też zmienia perspektywę spojrzenia na utwór „Wnętrze„. Ten pierwiastek kobiecy nadaje propozycji nieco większej szlachetności, sprawiając, że staje się ona na swój sposób bliższa słuchaczowi. W końcu jej przesłanie jest czytelne, a przy okazji na tyle uniwersalne, by odbiorca mógł dopisać własną wersję wydarzeń, bo ta została tylko zasugerowana poprzez specyficznie podane słowa.
Później muzyka nabiera delikatnego rozpędu, a to przez dodanie elektronicznego pulsu, który ożywia całość. W ten sposób następuje jakby dekonstrukcja kompozycyjna, sprawiająca, że utwór się rozbudza, stając się jeszcze ciekawszym w zmieniającym się otoczeniu muzycznym. Owszem, od strony aranżacyjnej można było wydobyć z tej propozycji znacznie więcej, ale być może właśnie celowym zabiegiem był pewien minimalizm. W każdym razie „Wnętrze” to całkiem udana propozycja, która otwiera artyście drzwi do czegoś jeszcze ważniejszego. Niby nic wielkiego się nie dzieje, a jednak działa, co należy uznać za jej niewątpliwą wartość. Grejs Bellezza ma swój świat, do którego już teraz warto zajrzeć.
*****
fot. materiały prasowe
2 odpowiedzi na “Grejs Bellezza feat. Agis prezentuje utwór „Wnętrze” [RECENZJA]”