Irena Jarocka – “Małe rzeczy” [RECENZJA]

Nasz ocena

Album “Małe rzeczy” Ireny Jarockiej to wynik współpracy wokalistki z wieloma twórcami polskiej piosenki. Oprócz czterech kompozycji Seweryna Krajewskiego, dwóch Jarosława Kukulskiego, znajdą się na niej utwory: Adama Abramka i Pawła Sota, Marcina Nierubca i Ilony Europy. Autorami tekstów są Jacek Cygan, a także min. Edyta Warszawska i Katarzyna Jamróz. Nagrania odbywały się w Izabelin Studio a także w USA – w Nowym Jorku i w Filadelfii. Dziś wspominamy ten album w naszej recenzji.

fot. okładka albumu

Recenzja płyty „Małe rzeczy” – Irena Jarocka (2008)

Irena Jarocka przez wiele lat mieszkała w Stanach Zjednoczonych, ale nie zapominała o swoich wiernych słuchaczach w kraju. W 2008 r. nagrała płytę „Małe rzeczy” z premierowymi piosenkami.

I choć krążek nie odniósł sukcesu komercyjnego (na cotygodniowej liście Olis – 50. najpopularniejszych albumów w Polsce – pojawił się dopiero po jej śmierci), jego artystyczna strona zasługuje na uznanie.

Płytę otwiera piękna rozmowa z życiem o… życiu – „Nie mijaj życie me”. Ta prośba o jeszcze i więcej lat („spójrz, nawet nie jesteśmy po imieniu”) – w kontekście śmierci Ireny Jarockiej w 2011 r. – skłania do refleksji. Czy potrafimy w pełni korzystać z czasu, który otrzymaliśmy? Na szczęście „Jeszcze nie raz” możemy chwytać nowy dzień i szanse, jakie z sobą niesie. Choć z drugiej strony… „Co ma nadejść, to nadejdzie” („C’est fini”).

W dynamiczniejszym utworze „Nie odchodź, nie” wokalistka przekazuje starą prawdę o tym, że „życie to miłość”. Podobnych motywów jest na albumie więcej („Bądź mym aniołem”). „To nie nasz błąd” to nieco ocierająca się o banał próba zatrzymania ukochanej osoby przy sobie. „Nie żegnaj mnie/pozwól nam spędzić piękny dzień”. A może piękne życie?

Poza tym (a może przede wszystkim?) ważne są „Małe rzeczy”, które „cicho śpią, ale wokół wszędzie są”. Jeżeli potrafimy je dostrzec i cieszyć się nimi, te „duże” też się pojawią… Sam utwór utrzymano w klimacie znanym z piosenki „Teraz płynę” Beaty Kozidrak. W końcu obie kompozycje to dzieło tych samych twórców – Pawła Abramka i Adama Sota.

 

„No to co” to ciepłe i sentymentalne wspomnienia z powrotów Ireny Jarockiej na Wybrzeże, gdzie się urodziła i wychowała, choć sam „Bałtyk bywa zimny, prawie lód!”

Kilka kolejnych kompozycji (piękna „Przepraszam cię”, „Fala”, „C’est fini”) jest pełnych sentymentalnych, może nawet momentami ckliwych, treści. Przyznaję, że – jak dla mnie – jest ich zbyt dużo, dlatego druga część płyty znużyła mnie.

Myślę, że z tego powodu „Małe rzeczy” kojarzą mi się z albumem „Być narzeczoną twą”, który piosenkarka zarejestrowała w 1978 r. Oba krążki są spójne, liryczne, zawierające teksty o głębszym znaczeniu, którym towarzyszy stonowana oprawa muzyczna. Cóż, Irena Jarocka – mimo upływu lat – była „Taka sama” w swojej zawodowej twórczości. Czy to źle? Skądże. Grunt to pozostać sobą, dzięki czemu zawsze jest się “na czasie”.

„Małe rzeczy” stanowią udaną kwintesencję stylu Jarockiej, czyli spokojnych, nostalgicznych piosenek zaśpiewanych w subtelny i delikatny sposób. Dobrym łącznikiem pomiędzy jej twórczością z lat 70., a współczesnością, jest odświeżony utwór „Odpływają kawiarenki”. Nie chcę rozsądzać, czy brzmi lepiej, czy gorzej niż pierwowzór. Najważniejsze jest przecież to, że kawiarenki znowu wyruszyły „w rejs, w wielki rejs”.

Przemysław Sobolewski

 

Tracklista:

1. Nie mijaj życie me – Seweryn Krajewski/Jacek Cygan
2. Nie odchodź, nie – Ilona Europa/tłum. Edyta Warszawska
3. Bądź mym aniołem – Seweryn Krajewski/ Katarzyna Jamróz
4. Małe rzeczy – Adam Abramek, Paweł Sot/Edyta Warszawska
5. To nie nasz błąd – Ilona Europa/Ilona Europa
6. Jeszcze nie raz – Marcin Nierubiec/Edyta Warszawska
7. No to co – Mietek Jurecki/Marek Gaszyński
8. Ty i ja – Seweryn Krajewski/Edyta Warszawska
9. Przepraszam Cię – Jarosław Kukulski/Edyta Warszawska
10. C’est fini – Seweryn Krajewski/Jacek Cygan
11. Taka sama – Andrzej Elmann/Andrzej Kuryło
12. Fala – Jarosław Kukulski/Jacek Cygan
13. Odpływają kawiarenki – Wojciech Trzciński/Jerzy Kleyny
14. Jednodniowe obietnice – Andrzej Puczyński/Małgorzata Maliszewska

 

 

Jedna odpowiedź do “Irena Jarocka – “Małe rzeczy” [RECENZJA]”

Leave a Reply