Kilka dni temu w sieci pojawił się drugi singiel od Smolastego zwiastujący kolejne wydawnictwo artysty, o którym jeszcze nie ujawniono informacji. Po utworze „Tusz” nagranym razem z Tymkiem, Smolasty postawił na bardziej letnie, klubowe klimaty.
fot. materiały promocyjne
Utwór opowiada o poszukiwaniach swojego „raju” i ucieczce do niego wraz ze swoją drugą połową, co wręcz wpasowuje się w klimat letnich numerów. Dodatkowo utwór powstał we współpracy z marką pewnych napojów w ramach projektu Music Stories. Za jego produkcję odpowiedzialny jest duet Miyo, który zyskuje coraz większą popularność na polskim rynku, potwierdzając to chociażby wydaniem własnej EPki w połowie kwietnia b.r..
„Z jednej strony to imprezowy letniak, a z drugiej jest to opowieść o poszukiwaniu tytułowego Raju, utraconego wskutek materialnych pokus, czy zakazanych owoców, które często spotykam na swojej drodze. Ten numer to chęć ucieczki z tą Jedyną do nieznanego nikomu miejsca, które będzie można nazwać rajem. Z dala od wszystkich, którzy patrzą na ciebie przez pryzmat popularności i próbują to wykorzystać.” – mówi Smolasty.
Aby przybliżyć osobę Smolastego należy wspomnieć, że jest to jeden z nielicznych artystów na polskim rynku, który współpracował z bardzo wieloma polskimi raperami, a sam nie tworzy w tym gatunku. Na jednym utworze z poprzedniej płyty znalazł się nawet wers: „Nie jestem raperem, nie obchodzi mnie ta rap gra”, co tylko utwierdza nas w tym przekonaniu.
Smolasty ma także za sobą świetnie przyjęty krążek „Fake Love” (Złota Płyta), na której udzielili się Otsochodzi i Białas. Jednak tak szeroki odbiór krążka spowodowany był przede wszystkim dobrymi wersami ze strony Smolastego i jego unikatowego flow. Album dotarł do 7. miejsca oficjalnej listy sprzedaży OLiS.
Nasza recenzja płyty “Fake Love”: