10. albumów z piosenkami Agnieszki Osieckiej, które musisz znać [ZESTAWIENIE]

Tylko na przestrzeni ostatnich lat powstało wiele płyt z tekstami pisarki, poetki i autorki piosenek – Agnieszki Osieckiej. Choć na wielu albumach powtarzają się te same utwory, to dzięki indywidualnemu podejściu wykonawców każda interpretacja wnosi coś nowego i nie pozwala traktować tego repertuaru w ten sam sposób. Poniżej można znaleźć wybór 10. płyt, po które zdecydowanie warto sięgnąć.

fot. materiały promocyjne

10. Iza Połońska – „SING! Osiecka” (2021). Na krążku znalazło się 13 utworów z tekstami Agnieszki Osieckiej. Aranżacjami zajął się Leszek Kołodziejski. Gościem specjalnym płyty był Mieczysław Szcześniak, który wokalnie towarzyszył artystce w utworze „Byle nie o miłości”.

Z naszej recenzji: „Tym razem dostaliśmy album „SING! Osiecka” z wykonaniami łódzkiej artystki Izy Połońskiej, która umiejętnie balansuje pomiędzy piosenkową melodyką, a wrażliwością poetycką, gdzie kolorytu dodaje subtelnie jazzujące tło.” (cała recenzja dostępna tutaj).

*****

9. Joanna Dark – „Osiecka/Przybora – Ale Jazz!” (2021). Ten album to wybór trzynastu piosenek z tekstami geniuszy słowa – Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory, które po raz pierwszy w tym wyborze zostały zaaranżowane w wersji jazzowej.

Jak mówi wokalistka w wywiadzie dla naszego portalu: „Chciałam ocalić te piosenki od zapomnienia, przypomnieć je i podkreślić jazzowymi aranżacjami. Kiedy zastanawiałam się jak zaaranżować te utwory, odkryłam  jak bardzo tęsknię za moimi kolegami jazzmanami. A ponieważ najbardziej muzycznie przyjaźnię się z wybitnym kontrabasistą Pawłem Pańtą, z którym nagrywałam wcześniej  także album „Bar nostalgia”, to pomyślałam, że jeśli z nim podejmę tę muzyczną przygodę to musi się udać. Przez wiele miesięcy pracując nad tym albumem żyliśmy radością obcowania z tymi piosenkami i to był naprawdę dobry czas”. (cały wywiad tutaj).

*****

8. Marcin Januszkiewicz – „Osiecka po męsku” (2017). Ten album to zapis koncertu zarejestrowanego w radiowej Trójce, stanowiący naturalny etap w artystycznej drodze Marcina związanej z twórczością Agnieszki Osieckiej. To właśnie interpretacjami jej utworów zdobywał najważniejsze krajowe nagrody, m.in. w konkursie „Pamiętajmy o Osieckiej” w 2011 roku oraz na wrocławskim Przeglądzie Piosenki Aktorskiej w 2017. Na płycie — obok sztandarowego „Niech żyje bal” — znalazły się także mniej znane, często zaskakujące kompozycje.

*****

7. De Mono – „Osiecky” (2021). Kolejna męska odsłona twórczości poetki. Ta płyta to nowatorski projekt De Mono, stanowiący odważne i refleksyjne spotkanie klasycznych tekstów Osieckiej z rockowo-popowym językiem formacji. Dzięki osobistej interpretacji Andrzeja Krzywego oraz dopracowanym aranżacjom, album zyskał uznanie zarówno fanów klasyki, jak i tych szukających świeżych brzmień.

*****

6. Maja Kleszcz – „Osiecka De Luxe” (2019). Album nagrany w akustycznym kwintecie – fortepian, kontrabas, perkusja, gitara, trąbka (Kita, Traczyk, Zemler, Krzak, Idzikowski) przywraca pamięć dawnej muzycznej elegancji. Utwory Agnieszki Osieckiej zostały nagrane w stylistyce starego jazzu czy bluesa. Maja nie sięga po najbardziej oczywiste środki wyrazu – zamiast patosu czy nostalgii wybiera akustyczne brzmienie, jazzowy puls i emocjonalną powściągliwość. Wśród utworów znajdziemy m.in. „Uciekaj moje serce”, „Niech żyje bal” czy „Kochaj mnie”, które Kleszcz interpretuje z ogromnym wyczuciem i szacunkiem dla słowa. To nie hołd dla pomnika, ale szczera rozmowa z poetką – kobiety z kobietą, artystki z artystką.

*****

5. „ZOO z piosenkami A. Osieckiej” – Katarzyna Groniec (2015). „ZOO z piosenkami A. Osieckiej”. To konceptualny album, w którym artystka odważnie wchodzi w świat poetki, nie bojąc się teatralnej ekspresji ani współczesnych aranżacji. W tym projekcie klasyczne teksty Osieckiej spotykają się z subtelnym brzmieniem instrumentów, alternatywnym tonem i zjawiskowym użyciem głosu aktorskiego – jakby każda piosenka opowiadała swoją własną, miniaturowo oprawioną historię.

*****

4. „nowOSIECKA” (2017). Album zawiera czternaście utworów inspirowanych tekstami Osieckiej i jest bezpośrednim nawiązaniem do osiemdziesiątych urodzin niezapomnianej poetki. Łączy „stare” z nowym; refleksyjność poetki z młodzieńczą fantazją; świat zeszłego stulecia widziany oczami autorki „Piosenki o okularnikach” z współczesnym rozumieniem muzyki. W erze pospiesznej, spłyconej komunikacji stanowi dowód na to, że w prostocie słów również osadzone może być piękno i głębia.

 Ze słowami tej kultowej autorki zmierzyli się twórcy nie tylko kreatywni, ale i bardzo popularni – usłyszymy głosy: Piotra Roguckiego, Brodki, Natalii Przybysz, Meli Koteluk, Natalii Grosiak, Justyny Święs (The Dumplings) czy też Czesława Śpiewa. Na uwagę zasługują reprezentanci sceny hip-hopowej: szczeciński duet Łona & Webber w autorskiej, porywającej interpretacji wiersza „Na zakręcie” oraz DJ Feel-X, współautor fenomenu Kalibra 44, we wspólnym utworze z Piotrem Gutkowskim, wokalistą Indios Bravos.
 Łącznie w projekcie udział wzięło kilkudziesięciu muzyków i wokalistów, żeby wspomnieć jedynie The Voices oraz zespół Przemka Borowieckiego. Premierowe wykonanie utworów miało miejsce w listopadzie 2016 roku w katowickim NOSPRze, podczas koncertu poświęconego Agnieszce Osieckiej. [mat. prasowe]

*****

3. Katarzyna Żak – „Miłosna Osiecka” (2019). Ten album to osobista i liryczna interpretacja piosenek Agnieszki Osieckiej, skupiająca się na tematyce miłości. Artystka wybrała 14 utworów, które są jej najbliższe, i zaśpiewała je w sposób osobisty, niemal intymny, jakby to były jej własne historie. W repertuarze znalazły się zarówno znane utwory, takie jak „Małgośka”, „Na całych jeziorach Ty”, „Okularnicy”, „Weselne dzieci”, „Siedzę w Mławie”, „Wariatka” czy „Ballada wagonowa”, jak i dwa wcześniej niepublikowane teksty Agnieszki Osieckiej, które artystka otrzymała od Agaty Passent. Pierwszy to „Miłości potrzebna jest epika”, do którego muzykę napisał Witold Cisło, a drugi to „Sprzedam cię”, który został oprawiony muzycznie przez Hadriana Tabęckiego.

*****

2. Nosowska – „Osiecka” (2008). Nie tak dawno ukazało się winylowe wydanie tej płyty. Aranżacje inspirowane oryginalnymi wykonaniami oraz duchem czasów przeszłych zostały stworzone przez Marcina Macuka i muzyków z UniSexBlues Band. Na albumie znajdują się m.in. takie piosenki jak: „Zielono mi”, „Kokaina”, „Na całych jeziorach ty”, „Uciekaj moje serce”. Utwory nagrywane były na początku listopada 2008 w studiu Polskiego Radia PR III im. Agnieszki Osieckiej oraz wrocławskim studiu Fonoplastykon. [mat. prasowe]

*****

1. Maryla Rodowicz – „Łatwopalni – Tribute to Osiecka” (1997). To dwupłytowa kompilacja, która stanowi hołd dla twórczości jednej z najwybitniejszych polskich poetek i autorek tekstów piosenek. Album zawiera zarówno mniej znane utwory Osieckiej, jak i premierową piosenkę „Łatwopalni”, napisaną przez Jacka Cygana i skomponowaną przez Roberta Jansona specjalnie na potrzeby tego wydania. Na płycie znajdują się utwory takie jak „Dziewczyna ze snu” (muzyka Seweryn Krajewski), „Dobra pogoda” (duet z Jackiem Mikułą) oraz „Takiego męża mi dajcie” i „Łaska niebieska” skomponowane przez Andrzeja Zielińskiego.

*****

Osiecka pisała dla Maryli teksty, które były jednocześnie lekkie i głębokie, kobiece i uniwersalne, ironiczne, ale też niosące emocjonalny ciężar. Z kolei Rodowicz potrafiła te słowa przełożyć na język sceny – z charyzmą, a często też ze znaczącym zacięciem i niespotykaną energią. Wiele z ich wspólnych utworów – jak „Małgośka”, „Niech żyje bal”, „Sing sing” czy „Ludzkie gadanie” (te nie znalazły się na wspomnianej płycie) – to dziś absolutna klasyka, która przetrwała dekady i nadal porusza kolejne pokolenia. Rodowicz ma więc w swojej dyskografii wiele albumów, na których znalazły się piosenki poetki. Osiecka często mówiła, że Maryla jest jej „muzyczną muzą”, a Rodowicz podkreślała, że Agnieszka dawała jej teksty, które były jak „szyte na miarę” – potrafiły opowiadać o niej lepiej niż ona sama.

*****

*****

Poza rankingiem znajdują się albumy Seweryna Krajewskiego, dla którego Agnieszka Osiecka także napisała mnóstwo tekstów. A właściwie należałoby powiedzieć, że to on tworzył muzykę do jej poezji.

Premiera płyty Krajewski / Osiecka – „Strofki”

 

Leave a Reply