22 marca, podczas 30. gali rozdania Fryderyków, najważniejszych polskich nagród muzycznych, „Długość dźwięku samotności” zespołu Myslovitz została wybrana głosami słuchaczy przebojem 30-lecia.
I nawet kiedy będę sam, nie zmienię się, to nie mój świat… Nie ma osoby, która nie zna tych słów. Refren „Długości dźwięku samotności”, podobnie jak inne wersy z piosenek Myslovitz, od ćwierćwiecza zajmuje stałe miejsce w sercach słuchaczy.
fot. Łukasz Gawroński
Jacek Kuderski, basista grupy, na swoich mediach społecznościowych zwrócił się do kolegów z zespołu przypominając historię kompozycji:
Cieszę się, że w 1998/99 roku przekonaliście się do mojej melodii, choć wtedy trochę odbiegała od tego wszystkiego, co do tej pory robiliśmy. Pamiętam wersy tekstu, które chyba jeszcze mam gdzieś na kasecie, a leciały mniej więcej tak: „Nie lubię ludziom patrzeć w twarz, gdy ulicą idę sam…”. One miały być początkiem tej piosenki, przynajmniej w mojej głowie. Piosenka „Długość dźwięku samotności” stała się w pewnym sensie wizytówką zespołu i doczekała się wielu współczesnych wersji, a to bardzo cieszy. Kultowy tekst Wojtka Powagi-Grabowskiego sprawił, że jest wykrzykiwana na koncertach, no i zgarnęła po 25 latach jakby drugiego Frycka.
„Długość dźwięku samotności” była pierwszym singlem z płyty „Miłość w czasach popkultury” z 1999 roku.
Wznowienie płyty “Miłość w czasach popkultury” zespołu Myslovitz! [25TH ANNIVERSARY EDITION]