DODA – od lat znamy ją jako artystkę złożoną z żywiołów. W muzyce i miłości prawdziwa i zawsze na 100%.
Aquaria – „wystarczająco silna, by utrzymać statek i tak delikatna by przelecieć przez palce. Dostosowuje się kształtem do otoczenia, a mimo to z biegiem czasu zmienia kształt wszystkiego.” Na tym czwartym już solowym albumie, Doda jak nigdy rozlicza się ze swoimi demonami. Z wrodzoną precyzją Wodnika łączy bolesne słowa, które są niczym kartki z pamiętnika i z pomocą producentów z Hotelu Torino ubierają je w elektroniczne brzmienie – dance. Rozpalając tym samym w słuchaczu chęć wkroczenia na parkiet.
fot. materiały prasowe
Doda tanecznym krokiem zamyka mroczny rozdział życia, zatrzaskując za sobą drzwi przeszłości. Ten album nie tylko w nazwie nosi ze sobą symbol odrodzenia…
Na płycie znajdziemy utwory takie jak „Fake Love” czy „Melodia ta”, które stały się numerem jeden we wszystkich rozgłośniach radiowych w całej Polsce! Doda nie zawiodła swoich najbardziej wiernych fanów i na płycie usłyszymy również i piękną balladę „Pewnie już wiesz”, a dla fanów z całej Europy, te największe hity doczekały się anglojęzycznych wersji („Waterfalls”, „My Melody”).
Pożegnalna trasa koncertowa Dody z zespołem Virgin – Kluczbork [FOTORELACJA]