Piosenka „Czy nasza miłość”, do której powstał wyjątkowy teledysk, pochodzi z albumu „Nasza Miłość” – pierwszego projektu ojca i córki, saksofonisty Henryka Miśkiewicza i wokalistki jazzowej Doroty Miśkiewicz.
Teledysk do piosenki „Czy nasza miłość” to ekspresyjne ujęcia surowego wybrzeża zestawione z subtelną, ale świadomą siebie kobiecością. Przypływy i odpływy, przyciąganie i odpychanie… To także pełen smutku tekst Bogdana Loebla i dynamiczna improwizacja Henryka Miśkiewicza, podsycana muzycznie przez Piotra Orzechowskiego “Pianohooligana”, Sławomira Kurkiewicza oraz współkompozytora piosenki, Michała Miśkiewicza. To także debiut kompozytorski rodzeństwa Doroty i Michała Miśkiewicz – jedyny utwór na płycie, w którym nie maczał palców senior rodu, Henryk.
fot. Iza Grzybowska
Tekst Bogdana Loebla leżał u Doroty w szufladzie wiele lat. Podobał mi się i miałam na niego pomysł, ale niepełny – opowiada Dorota. Brakujące elementy wypełnił mój brat – można powiedzieć, że ten utwór zaistniał właśnie dzięki niemu. Gdyby nie on, piosenka prawdopodobnie nadal czekałaby na swój czas. Michał nadał jej konkretną formę i harmonię.
O teledysk Dorota poprosiła znaną fotografkę, Honoratę Karapudę:
Choć do tej pory znałam ją tylko jako autorkę wspaniałych zdjęć, a nie reżyserkę filmów, to zaufałam jej postrzeganiu świata, które zawsze bardzo mi się podobało. Obraz, realizowany w Hiszpanii, jest impresją filmową na temat skomplikowanej relacji emocjonalnej. Utrzymany jest w stylistyce retro, luźno nawiązującej do kina lat 60-tych. Dwie kobiety uobecnione na tle nadmorskiej natury to w założeniu autorki dwa różne oblicza jednej całości. Ale niech każdy nałoży na ten obraz filtr własnej interpretacji…
“Bez ciągłej współpracy nic nie mogłoby się udać” – Dorota Miśkiewicz i Henryk Miśkiewicz [WYWIAD]