Tomasz Edward prezentuje emocjonalny utwór „Pusta klatka” [RECENZJA]

Utwór „Pusta klatka” to kolejny singiel zapowiadający debiutancką płytę Tomasza Edwarda pt. „Ruminacje”, która ukaże się wiosną tego roku.

„Pusta klatka” to zgrabnie skonstruowany utwór, zwracający uwagę nie tylko poprzez muzyczną wymowę, ale także dzięki przekazowi, który staje się ważną częścią nowej propozycji Tomasza Edwarda. Porusza więc świadomość artystyczna, mająca w tym przypadku swoje istotne znaczenie, szczególnie biorąc pod uwagę dojrzałość, która kryje się za konstruktywnie rozwiniętą formą piosenkową. Tak, bo trzeba podkreślić, że dostaliśmy numer w każdym aspekcie dorodny, choć przecież nie nosi on znamion niczego – w szerszym znaczeniu – oryginalnego.

fot. okładka singla

W tym przypadku wygrywa prostota, czytelność tekstu, emocjonalna głębia oraz bardzo dobra realizacja całości, mająca znaczący wpływ na odbiór tego utworu. Za nią odpowiada DJ Johny (współwłaściciel studia nagraniowego NOBOCOTO; wiele z albumów i singli, przy których pracował ma status diamentowych i platynowych płyt). Od strony muzycznej na pierwszy plan wysuwa się swobodnie poprowadzony motyw gitarowy, a także lekka rytmika, tworząca bardzo przyjemny, lekki klimat. Łatwa przyswajalność samej kompozycji nie powoduje, że mamy do czynienia z czymś banalnym.

Wracając do przekazu, tekst niesie osobiste przemyślenia, ale jego uniwersalizm sprawia, że słowa także nam mogą stać się z jakiegoś powodu bliskie (tekst – Tomasz Edward, Agata Sowa, Ula Chmielewska). Nie jest przypadkiem, że usłyszymy też wokale kobiece, w końcu to piosenka o miłości i jak czytamy w materiałach prasowych: „mężczyzna – czyli bohater – jest rozdarty pomiędzy dwoma kobietami, nie może odnaleźć szczęścia oraz spokoju w miłości, dodatkowo ciągną się za nim demony przeszłości, które upośledzają odbiór uczuć”. 

„Pusta klatka” to tylko jedna z wielu odsłon debiutanckiego albumu Tomasza Edwarda, który nie zamyka się w jednej przestrzeni artystycznej, co potwierdzają jego poprzednie propozycje. Całość spaja jednak autentyzm i wizja, która zapewne jeszcze czytelniej wyjawi po premierze całego albumu – „Ruminacje”. I już teraz wiadomo, że jest na co czekać.

[rec. Łukasz Dębowski]

*****

Jest to wspomnienie wczesnych lat młodości artysty i pierwszych chwil zauroczenia nowym światem, który zdefiniował jego dalsze życie. Emocje, które towarzyszyły artyście w tym czasie były wystarczająco silne, aby z dużą dozą romantyzmu wspominać czasy, które miały swoje konsekwencje oraz mroczne strony w przyszłości.

Utwór „Pusta klatka” to melancholijna piosenka o miłości śpiewana przez damski duet i mężczyznę. Wesołe, relaksujące i letnie brzmienie głównego motywu gitarowego utworu, może dać mylne wrażenie o lekkości piosenki, a tymczasem ów mężczyzna jest rozdarty pomiędzy dwoma kobietami, nie może odnaleźć szczęścia oraz spokoju w miłości, dodatkowo ciągną się za nim demony przeszłości, które upośledzają odbiór uczuć. Główny bohater nie potrafi czytać swoich uczuć, czego ponosi konsekwencje na każdym kroku.

Tomasz Edward w swoich kompozycjach czerpie inspiracje z różnych źródeł – od muzyki alternatywnej, przez RnB, aż po nowoczesne brzmienia elektroniczne. Album ten nie jest tylko zbiorem utworów, ale swoistym pamiętnikiem. Każdy utwór opowiada o kluczowych momentach jego życia – od beztroskich chwil młodości, po spotkania z ludźmi, którzy zdeterminowali jego przyszłość.

Premiera debiutanckiego albumu Tomasza Edwarda „Ruminacje” planowana jest na wiosnę 2025 roku, oferując nie tylko wymiar muzyczny, ale także głębokie doświadczenie dla tych, którzy szukają w muzyce czegoś więcej niż jedynie dźwięków – prawdy, autentyczności i historii, które zostaną z nimi na dłużej. Na albumie nie zabraknie również innych gości takich jak np. Kuba Knap, a za realizację całego materiału odpowiada legendarny DJ Johny.

 

„Technika wokalna interesuje mnie od ponad dekady” – Tomasz Edward [WYWIAD]

Leave a Reply