Utwór „Abyss of Souls” to przykład tego, jak za pomocą samej muzyki można opowiedzieć historię, która zaangażuje uwagę słuchacza. Projekt Symmetrical Life czerpie garściami z wielu gatunków muzyki elektronicznej, przekształcając różne naleciałości z nią związane na własny język wypowiedzi artystycznej. Dlatego ich kolejna propozycja wciąga, wręcz hipnotyzuje, zostawiając ślad w naszej wyobraźni. Bo właśnie mieliśmy dostać numer, który rozbudza wrażliwość, ale także wpływa na świadomość odbiorcy. I tak się stało.
fot. materiały prasowe
Wymiar rozrywkowy całości jest bardzo czytelny, ale idzie za tym głębsza emocja, podbita odpowiednią ilością dodatkowych wrażeń związanych z samą muzyką. Twórcy potrafią operować wieloma elementami w taki sposób, by zbudować odpowiedni klimat. Stąd pierwsze co przychodzi na myśl to groza, a wraz z nim pojawiające się napięcie, przeplatające się na zmianę z zaciekawieniem. To jak oglądanie horroru, który nas intryguje, choć zasłaniamy oczy w najbardziej newralgicznych momentach. Tutaj takich kluczowych chwil jest kilka, bo też struktura kompozycyjna ulega pewnemu przeistoczeniu. Taka zmienność sprawia, że utwór nie staje się nużący. Zaczyna się spokojnie, potem nabiera tempa, by przeistoczyć w energetyczny kawałek, który pochłania swą dynamiką.
Owszem, zbyt syntetyczna konstrukcja nie dla każdego będzie odpowiednia, jednak należy zauważyć, że dostaliśmy propozycję, która łączy klubowy rozmach z czymś bardziej wysublimowanym. Dlatego w ostatecznym rozrachunku „Abyss of Souls” całkowicie się broni. Tym bardziej, że idzie za tym pomysł, frapujący klimat i należyta realizacja. Warto przyjrzeć się twórczości Symmetrical Life, który cyklicznie zaczął prezentować swoje kolejne single, z czego najnowszy „My Direction” również już jest dostępny na YouTube.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
*****
fot. materiały prasowe