Nowość fonograficzna LLLeggiero Woodwind Trio to połączenie tradycji i nowatorstwa rozwiązań współczesnej polskiej szkoły kompozytorskiej na trio stroikowe. Poznajcie naszą recenzję tego albumu.
Recenzja płyty LLLeggiero Woodwind Trio (SPMK, 2022)
W skład LLLeggiero Woodwind Trio wchodzą Maksymilian Lipień (obój), Piotr Lato (klarnet) i Damian Lipień (fagot). Choć Trio działa od kilku lat, to dopiero teraz doczekaliśmy się ich wspólnego albumu. Wybitni muzycy pokusili się o wykonanie wybranych dzieł, które odznaczają się nie tylko nienagannym przygotowaniem i wykroczeniem poza typową erudycję muzyczną, ale też umiejętnością budowania klimatu, co podbija wartość wszystkich opracowań. Wydawcą tej unikatowej na rynku muzycznym płyty jest Stowarzyszenie Polskich Muzyków Kameralistów.
Wybór repertuaru jest zaskakujący nawet dla kogoś nieśledzącego wszelkich wydarzeń związanych z muzyką kameralną. I nie da się ukryć, że ten album należy rozpatrywać w kategoriach „wydarzenia”, a nie jedynie sesyjnego spotkania kilku muzyków. Ich umiejętność słuchania siebie oraz przenikliwość współdziałania na jednej płaszczyźnie jest zjawiskowa. Do tego dochodzi niewątpliwa radość z poszczególnych wykonań, co przekłada się także na ostateczny odbiór całości.
Należy wspomnieć o repertuarze, który wypełnił ten album. A znalazło się na nim sześć kompozycji na trio stroikowe („Partit”) Andrzeja Korzyńskiego z 1974 roku, a także „Salve Regina. Alegoria na trio stroikowe” napisana przez Wojciecha Widłaka, a poświęcona Markowi Stachowskiemu (2004 rok). Znajdziemy tu neoklasyczne „Trio” Witolda Lutosławskiego z przełomu lat 1944/45, niezwykle frapujące w interpretacji „Mini-Rondo Stroikowe” Benedykta Konowalskiego z 1973 roku, ujmujące „Trio” Andrzeja Dobrowolskiego z 1956 roku oraz stworzone w Paryżu energetyczne „Trio” Antoniego Szałowskiego z 1936 roku. Niebywałą gratką są premierowe nagrania, które doczekały się rejestracji w formie audio (wspomniane dzieła Wojciecha Widłaka, Andrzeja Dobrowolskiego i Benedykta Konowalskiego).
Efektywny charakter poszczególnych projekcji muzycznych opiera się na swobodnym oddaniu artyzmu, który kryje ten projekt. Poprzez wysublimowane odtworzenie dźwięku w tak wyselekcjonowanym repertuarze, łatwo odnaleźć odpowiedni balans pomiędzy tym, co mieści się w istocie związanej z tradycją, a współczesną szkołą kompozytorską na trio stroikowe. Dzięki temu poszczególne kompozycje nie tracąc pierwotnego uroku, odnajdują się w dzisiejszym bogactwie związanym z rzeczywistą wirtuozerią. Taka równowaga spotyka się z przeszywającą skrupulatnością, która nie przesłania intymności, przez co słuchacz staje się świadkiem poruszającego spektaklu („Partita. III Nokturn”). Do tego dochodzi swoboda, która na wielu poziomach wrażliwości zostawia ślad czysto emocjonalny, co jest szczególnie ważne w tak dokładnych od strony czysto technicznej opracowaniach („Partita. IV Chorał”).
LLLeggiero Woodwind Trio nagrali album, na którym czystość dźwięku unosi się ponad obligatoryjną perfekcją. Poprzez poszczególne wykonania udało się nawiązać kontakt ze słuchaczem, stającym się częścią szerszej opowieści muzycznej. I to jest ważny aspekt związany z tym projektem, przez co jego kameralny charakter wykracza poza pewną dosłowność artystyczną. Jeżeli dodamy, że całość została zarejestrowana w Sali Kameralnej NOSPR, to dopełni nam się kształt tego jakże wartościowego przedsięwzięcia.
Łukasz Dębowski
LLLeggiero Woodwind Trio z premierowym albumem. Połączenie tradycji i nowatorstwa