11 listopada to data premiery drugiego singla artysty występującego jako Skinny. Utwór „Frustrated” znalazł się na płycie zatytułowanej “LUST”, która ukazała się na początku tego roku.
Michał „Skinny” Skórka to pochodzący ze Słupska wokalista, kompozytor, autor tekstów, producent, multiinstrumentalista. Jako połowa duetu Skinny Patrini, szturmem wdarł się na polski rynek muzyki elektronicznej.
W bieżącym roku premierę miał drugi solowy album Skinny’ego, czyli Michała Skórki. O albumie – „piękne, naładowane niezwykłym ładunkiem emocjonalnym, ballady przywołujące na myśl najlepsze momenty z okresów świetności Placebo czy Sneaker Pimps oraz masywne, industrialne brzmienia budzące skojarzenia z twórczością Trenta Reznora.”
fot. materiały prasowe
SKINNY: “Frustrated” to mój kolejny stricte antyrządowy utwór, którego tekst mówi, między innymi, o tym, że niestety – cytując cenionego przeze mnie Taco Hemingwaya – “…moim krajem może rządzić byle miernota…”. Chciałbym, żeby te rządy, a właściwie nierządy, zakończyły się wcześniej niż jest to przewidziane… i to z hukiem. Wiem, że niewiele mogę zdziałać w pojedynkę, a z drugiej strony, ostatnie czasy pokazują, że nie we wspólnocie siła po dobrej stronie mocy.
Niestety, “Strajk Kobiet” rozmienił się na drobne, a ludzie z lewej strony kłócą się o byle co i roztrząsają na dzień dzisiejszy sprawy mniej ważne lub czepiają się szczegółów, natomiast po stronie prawej mamy miliony ludzi stanowiący jedną silną pięść, która trzyma wszystkie swoje palce w mocnym uścisku i da się wręcz pochlastać za słowa kukiełki, pinokia czy “bohatera” mojego nowego klipu. I to naprawdę mnie zasmuca. Ale z drugiej strony czuję, że to po tamtej stronie wciąż jest więcej frustracji i zazdrości wynikających z braku pozytywnych uczuć, braku radości, kolorów, stabilności czy stabilizacji… Ważny jest również przekaz wystosowany do ludzi maluczkich – fakt, że potrafisz mówić nie oznacza, że powinieneś…”. Niestety, głupota i patologia rozpychają się łokciami i wypluwają swoją głupotę i żółć wszem i wobec będąc przy tym dumnymi jak pawie kosmosu.
Do tego wszystkiego dochodzi dyskryminacja i nagonka na osoby LGBT+ oraz wcielane w czyn obrzydliwe pomysły pani smrodek. “Kto cię prosił, żebyś decydowała o moim losie?” pytam w tekście. Skąd w tych ludziach tyle podłości, co trzeba mieć w głowie, żeby aż tak nienawidzić drugiego człowieka jednocześnie wycierając sobie ryj wyświechtanymi frazesami rodem z Niemiec AD 1938?”.