“Moje Nintendo” to nowa odsłona twórczości projektu Laskoś Produkcja, za którym stoi Marcin Laskoś. Kolejne premierowe utwory złożą się na całą EP artysty, która pojawi się jeszcze w tym roku.
Laskoś to artysta poszukujący, tworzący w zgodzie z własną wizją artystyczną, który ucieka od przewidywalnych rozwiązań muzycznych. Podobnie jest z jego nowym kawałkiem „Moje Nintentdo”, będącym energetycznym strzałem, ciosem pełnym syntetycznych odniesień. I nie bez znaczenia jest, że nieco surowe dźwięki składają się na wytrawną formę tej propozycji. To one tworzą pewną silną konstrukcję samej kompozycji. Oczywiście skojarzenia muzyczne (ale także te związane z wizualizacją do piosenki) mają przy okazji rozbudzać sentyment za starymi konsolami. I to także się udało.
fot. materiały prasowe
Pomysł, jak zwykle w przypadku Laskosia staje się kluczem do jego twórczości. To nie jest łatwa propozycja, choć szybko wkręca się w podświadomość, a to świadczy o jej przebojowym potencjale. Być może bardziej przyjazna produkcja byłaby w stanie pokazać większy potencjał tego utworu, ale czy o to chodzi w piosenkach Laskosia? Chyba nie, dlatego bardziej niszowo w jego przypadku oznacza mniej przewidywalnie i po prostu ciekawiej. I tego się trzymajmy. A „Moje Nintendo” warto zapętlić, żeby odnaleźć w niej opisaną żarliwość.
*****
Motywują go pomysły wzięte z codziennego życia oraz pół-infantylny, wyimaginowany świat. Nie jest to tylko i wyłącznie muzyka, są to również obrazy, memy czy ogólnie mówiąc dziwne pomysły. Autor jest także członkiem kolektywu muzycznego – Spontan Wave.
“Utwory przychodzą do mnie w danym momencie jako pomysł, później wszystko sam rozwijam.” – Laskoś
*****
Posłuchaj “Moje nintendo” w serwisach streamingowych:
*****
Wesprzyj artystę poprzez zrzutka.pl (teledysk do utworu pt. “Impreza jest nasza”): https://zrzutka.pl/azgbs3