fot. Tomasz Kozłowski
Nie od dziś wiadomo, że Natalia Grosiak posiada dar czarowania swoim głosem, który z każdym rokiem porusza coraz większą liczbę odbiorców muzyki Mikromusic. Ten koncert był magiczny nie tylko ze względu na głęboki klimat piosenek, ale też dlatego, że był to jeden z pierwszych koncertów, w których mogliśmy uczestniczyć po wielu tygodniach covidowego zamrożenia kultury.
Co najmniej przekonująco wypadł repertuar z bardziej różnorodnego albumu „Kraksa”, który premierę miał 25 września 2020 roku. Szczególnie dobrze prezentowały się opowieści Grosiak osnute muzyką w utworach: „A ja co?”, „Najlepsza”, „Operacja na otwartym sercu” (ahh te vintage’owe klawisze i piękne szarpnięcia gitar) i nostalgiczna „Łajka”. Nie zabrakło też bardziej popularnych piosenek zespołu, na które od zawsze publiczność czeka podczas ich występów na żywo, tj. skromnie zaprezentowanego „Takiego chłopaka”, totalnie obezwładniającego kawałka „Na krzywy ryj”, niemniej urokliwego „Tak tęsknię” i „Bezwładnie”. Właściwe ta koncertowa przygoda mogłaby trwać znacznie dłużej niż 90 minut, bo przebywanie ze świetnie zagraną muzyką grupy to emocjonalna uczta. Tym bardziej, że forma Mikromusic była na najwyższym poziomie.
Jedna odpowiedź do “Koncert zespołu Mikromusic w łódzkim Klubie Wytwórnia [FOTO+RELACJA]”