31 marca 2019 roku w Łodzi, a dokładniej w Muzeum Książki Artystycznej odbył się koncert zespołu Lor. Grupa podczas trwania wydarzenia zaprezentowała materiał z nadchodzącej płyty „Lowlight”, której premiera przewidziana jest na 12 kwietnia bieżącego roku.
Lor to formacja składająca się z czterech dziewczyn z Krakowa, która w bardzo szybki sposób zdobyła sobie masę fanów za sprawą twórczości publikowanej na platformie YouTube. Ich utwory przesiąknięte spokojnymi dźwiękami pianina i skrzypiec doskonale komponują się z delikatnym wokalem oraz zgrabnymi tekstami, co po pewnym czasie otworzyło dziewczynom drzwi na szerszą publiczność.
W skład zespołu wchodzą: Jagoda Kudlińska (wokalistka), Julia Skiba (pianistka), Julia Błachuta (skrzypaczka) i Paulina Sumera (tekściarka).
fot. materiały prasowe
Niedzielny koncert odbył się z małym opóźnieniem, spowodowanym dużą ilością zainteresowanych przybyłych na koncert. Sala została wypełniona w 100% pomimo tego, iż w tym samym czasie, w innym łódzkim klubie swój koncert grała Daria Zawiałow. Koncert rozpoczął się o godzinie 20:20 i trwał nieco ponad godzinę, a podczas jego trwania usłyszeć mogliśmy znaczną większość utworów z „Lowlight”.
Prócz zespołu, na scenie znalazł się także chór towarzyszący dziewczynom podczas najbliższych koncertów. W jego skład wchodzą: Matylda Niżegorodcew, Emilia Kleeman, Olga Malawska, Gosia Jasiniak, Janek Ślusarczyk i Jasiek Piwowarczyk, choć według zapewnień zespołu, skład chóru może się jeszcze kosmetycznie zmieniać.
Od samego początku koncert został naprowadzony na nieco specyficzny tor. Przemawiająca po każdym utworze Paulina Sumera poprosiła łódzką publiczność o brak oklasków pomiędzy utworami, co tłumaczyła tym, iż jest to próba opowiedzenia jednej, spójnej historii. Podczas trwania koncertu wprowadzało to pewną konfuzję wśród publiczności nieprzyzwyczajonej do takich zachowań, lecz wraz z zakończeniem koncertu wywołało to pożądany efekt. Taki zabieg pozwolił lepiej wczuć się w klimat płyty i wywołanej przez zespół historii.
Całość idealnie dopełniały opowieści i anegdoty dotyczące poszczególnych utworów, opowiedziane przez Paulinę. Styl tych wypowiedzi jest bardzo swoisty, lecz na tyle zajmujący, że można byłoby ich wrzucić dwa razy więcej. Śmiało można też porównać monologi Pauliny do przemówień Dawida Podsiadło, który także w ciekawy sposób bawi się składnią zdań pojedynczych i złożonych.
Muzyczna część wydarzenia również wypadła na piątkę, za sprawą niebanalnych kompozycji, czystego wokalu czy przemyślanie ułożonej setlisty. Znane audytorium utwory takie jak „Windmill” czy „Cinnamon”, zostały przeplecione zupełnymi nowościami, co pozwoliło pozostać umysłowi w strefie komfortu. Klimat koncertu ulokowany został wśród muzyki folkowej, poetyckiej, ukazującej subtelne melodie, delikatny wokal i tkliwe kompozycje. Nie dało się poczuć przesytu danych instrumentów w kolejnych utworach ani uraczyć przerostu formy nad treścią. Dodatkowo klimat koncertu uwydatniały specyficzne stroje sceniczne, a wisienką na torcie był wianek na głowie śpiewającej Jagody Kudlińskiej.
Wszystko wyważone do ostatniego dźwięku podczas koncertu daje dobre prognozy, co do nadchodzącej płyty, która może być niemałym przełomem na polskim rynku. Czas pokaże, czy to tylko zbędne spekulacje, czy może to właśnie Lor zdobędzie serca fanów w 2019 roku, jak zrobili to ostatnio chociażby Kwiat Jabłoni. Premiera płyty już za niecałe 2 tygodnie, lecz wszystkich zainteresowanych warto zaprosić na kanał Lor na YouTube czy Spotify, gdzie usłyszeć można przedsmak płyty „Lowlight”.
Mateusz Kiejnig
Tracklista „Lowlight”
LP:
1. BONUM
2. WINDMILL
3. MATCHES
4. CINNAMON
5. THE KING
6. CHRISTMAS MORNING: BUSZA’S IN THE GARAGE
7. AQUARIUS
8. HAPPY BIRTHDAY
9. PATTY BOO
10. ABERDEEN
11. KEATON
12. LANDSCAPES
13. RIBBON
14. THE GIRL WITH THE FLAXEN HAIR
15. MACHINARIUM
