29 października ukazał się debiutancki album Matiego Szerta zatytułowany „Little Boy”. Nazwa krążka najmłodszego zawodnika w historii MaxFloRec nawiązuje do kryptonimu bomby jądrowej zrzuconej na Hiroszimę w 1945 roku.
Longplay nowego reprezentanta śląskiego labelu zawiera13 premierowych utworów i 1 bonusowy track w postaci freestyle’u. Tym razem nie odsyłamy do konkretnego singla, ale do całej playlisty, na której ukazywać się będą wszystkie numery z płyty.
fot. materiały prasowe
Na pierwszym legalnym krążku osiemnastolatka z Tychów znalazł się materiał, którego nie powstydziliby się także starsi koledzy młodego rapera. W jego trackach pojawiają się zarówno atrakcyjne punchline’y, jak i refleksje zawarte w zgrabnych metaforach.
Mati Szert odnajduje się w nowoczesnych produkcjach, jak również na oldschoolowych podkładach.
W gronie beatmakerów, którzy stworzyli podkłady na „Little Boy’a” znaleźli się: falKon, Keri Orter, CatchUp, KPSN, TRK, hasia, Leehy.
Mati Szert jako trzeci po Dejlu i Czasinie, w tym roku dołączył do grona zawodników MaxFloRec. Młody artysta dotychczas miał na koncie wydaną w 2020 r. EP-kę „TICKET 13”, która w ramach bonusu dodawana była do pre-orderowych zamówień. Przed premierą pełnoprawnego debiutu przedstawiciela tyskiego rapowego podwórka na kanale wydawnictwa ukazało aż 8 z 13 utworów zapowiadających album: „Voila”, „Ale dziś piękna pogoda”, „Błędnik”, „Little Boy”, „Tylko krzyk”, „Nie ma ich”, „H&M”, „Szrot”. Obok nich na trackliście znalazł się także 1 bonus track.