fot. materiały prasowe
„Numer i obrazek do niego jest inny od tego co do tej pory widzieliście u mnie. Jestem przejęty i ciekawy czy mnie takiego zaakceptujecie. To jestem ja: introwertyk Jeremi. Klip został stworzony przez moich ludzi, z którymi żyję, tworzę i pracuję. Jest o tytułowej szklance, feralnym wieczorze przygód, emocjach, ale także o życiu, takim naszym, o wyborach. Za kulisami śpiewaliśmy sobie przekręcając słowa piosenki „od klubu do klubu, od klubu do ślubu”, bo paru moich kumpli tak wpadło w trudne sytuacje po paru głębszych. Posłuchajcie i dajcie znać jak to widzicie. Też tak mieliście, że niewinna z pozoru sytuacja dała początek serii zdarzeń trudnych do opanowania?” – jak informuje wokalista.