25-lecie płyty „Róża” zespołu Maanam

22 września minęło 25 lat od wydania płyty „Róża” zespołu Maanam. Ten siódmy studyjny album grupy odniósł ogromny sukces komercyjny. Piosenki, które znalazły się na tym krążku uznawane były za najłagodniejszą odsłonę twórczości Maanamu.

Róża jest symbolem miłości duchowej. Jest też związana z kultem Maryjnym: Róża duchowna. Myślę,  że wiele tych znaczeń miała na myśli Kora pisząc tytułową piosenkę do siódmej płyty Maanamu. „Derwisz i anioł”, „Róża” i „Łóżko” to  trzy płyty z mistycznego okresu Maanamu. Po pierwszym okresie buntu ( „Maanam” i „O!”) oraz smutku stanu wojennego ( „Nocny Patrol”, „Mental cut” i „Sie ściemnia”) Maanam wszedł w okres barokowo neohipisowski.

 

„Róża” zawiera wspaniale erotyki, superprzebój, autentyczny list miłosny, wstrząsający teks o wojnie, reminiscencje z podróży po krajach arabskich a także wspaniałą interpretacje tekstu Wisławy Szymborskiej. To płyta dla ludzi głębokich i refleksyjnych. Dla tych którzy kochają tajemnicę i poezję.

Róża była wielkim sukcesem artystycznym i komercyjnym. Przypominamy tę ważną dla polskiej muzyki rockowej płytę i dodajemy satynową chustę  projektu Zuzy Miśko.Kamil Sipowicz

„Róża to twoja wierność
Zdrada i wniebowstąpienie
Zadaje cios bezbłędnie
Kiedy narasta znużenie”

Album sprzedał się w nakładzie 350 tysięcy egzemplarzy i był najlepiej sprzedającym się krążkiem zespołu. Płyta była promowana przez widowisko muzyczne pod tym samym tytułem. Nagranie te zostało wydane na płycie DVD Maanamu Złote DVD Vol. 1. W 2012 roku album ukazał się na płycie winylowej.

27 września ukaże się wznowienie płyty „Róża”.

 

Tym albumem faktycznie zespół trafił do szerokiej publiczności. „Róża” stała się wręcz łącznikiem międzypokoleniowym, bo oprócz fanów Maanamu, płytę pokochały nasze mamy, a nawet babcie. Kora przestała krzyczeć, buntować się, tworzyć jaskrawe teksty, które opisywały jej niezgodę na wiele rzeczy. Większość słów to liryki miłosne, ale w charakterystycznym tylko dla Kory klimacie. Kiedy pisała o kochaniu, to w poetycki, dogłębny sposób…

Ona jako jedna z niewielu posiadała umiejętność pisania nawet o rzeczach prozaicznych w sposób wyborny. Wynikało to z jej ogromnej wrażliwości, oczytania i postrzegania wielu sytuacji tylko w sobie znany sposób. Na „Róży” znajdziemy też wiersz Wisławy Szymborskiej („Nic dwa razy”), co nie dziwi, bo Kora kochała i pielęgnowała poezję.

Jedynym mocniejszym momentem na tym albumie był utwór „Wieje piaskiem od strony wojny”, który wyraźniej zaznaczył wokal Kory i pokazał pełnię charyzmy wokalistki.

Płyta o łagodnym, wręcz intymnym klimacie do dziś broni się znakomicie. Pomimo spokojniejszego oblicza Maanamu wciąż mamy do czynienia z rockowymi, bardzo sprawnie poprowadzonymi – przez kompozytora Marka Jackowskiego – melodiami. Przyjemnie wraca się do tego albumu po 25 latach, tym bardziej, że nic nie stracił na swojej jakości. A dla wielu „Róża” będzie miała wciąż dodatkową, niezwykle sentymentalną wartość.

Odtąd róża stała się nieformalnym symbolem Kory.

Łukasz Dębowski

 

 

Tracklista:

1. Róża (zdrada i wniebowstąpienie)
2. Zapatrzenie
3. List (to nie hołd)
4. Cafe Maur
5. Bez ciebie umieram
6. Wieje piaskiem od strony wojny
7. Słońce jest okiem Boga
8. Kocham i nienawidzę
9. Owady podniosły skrzydła do lotu
10. Nic dwa razy
11. Mówię do Ciebie coś
12. Owady….(z mewami)

 

Leave a Reply