
„C’est la vie” to nowa, niezwykle oryginalna propozycja duetu Orkiestra Ludwika Sarskiego. Teledysk do utworu to swoisty hołd dla klasyki polskiego kina.
W muzyce Orkiestry Ludwika Sarskiego odnajdziemy namiastkę wielu gatunków (nie tylko lekkiego jazzu i swingu), które poprzez instrumentalną formę tworzą swego rodzaju obrazowość. Odnosi się to nie tylko do ich nowego utworu „C’est la vie”, ale szerszego konspektu artystycznego, od początku do końca naznaczającego spójną i charakterystyczną wizję duetu. Dlatego za ich twórczością kryje się również przekaz, mający swoje odniesienie w malowniczo rozpisanej kompozycji, gdzie melodia i drobiazgowo wyselekcjonowane detale rodzą oryginalność projektu.
fot. materiały prasowe
Ten utwór, to tak naprawdę wymowne w swej drobiazgowości przedsięwzięcie, w którym każdy dźwięk ma swoje znaczenie. Gdzieś na końcu wszystko łączy się z emocjami, a dokładniej z namiętnością, co w tej propozycji zostało podkreślone fragmentami wyciągniętymi z przedwojennego kina (w teledysku znalazły się nieprzypadkowe sekwencje klasycznego filmu niemego – „Mocny człowiek” Henryka Szaro).
Sama forma muzyczna zachwyca subtelnością wykorzystania żywych instrumentów (np. klarnet, akordeon), które koronkowo oplatają ten utwór czarującym, lekko vintage’owym brzmieniem. Jak już wcześniej zostało nadmienione, tutaj liczy się każdy komponent, najmniejszy choćby cicho wyzwolony dźwięk. Przy okazji band opiera własną produkcję na melodii, mającej siłę nie w nadmiernej ekspresji, ale w pewnym wycofaniu, co właśnie nadaje ich dokonaniom wspomnianej sugestywności. Do tego dochodzi szlachetne dopełnienie utworu znakomitym zawodowstwem, bez którego ten singiel nie mógłby nas czarować, a właściwie – biorąc pod uwagę jego przesłanie w kontekście filmowym – uwodzić.
Orkiestra Ludwika Sarskiego czerpie z własnej inwencji twórczej i kreatywności, bez korzystania z niepotrzebnych uproszczeń. Dlatego ich muzyka w odniesieniu do nowego utworu pozwala nam przenieść się w miejsca mniej uczęszczane, ale właśnie przez to tak poruszające. Stąd ważny staje się w tej twórczości obraz, w tym przypadku uwypuklony poprzez teledysk. Zresztą to kolejna sytuacja z wykorzystaniem tego typu założeń (album „Brzdąc” odzwierciedla charakter scen zawartych w filmie Charlie Chaplina, także oddając klimat niemego kina). Podsumowując, „C’est la vie” to ciekawa propozycja, mająca w sobie wiele uroku kompozycyjnego, w której stapiają się klasyczne brzmienia instrumentalne, tworzące niebanalny klimat całości. Idea godna uwagi.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
Teledysk do utworu „C’est la vie”, skomponowanego przez Orkiestrę Ludwika Sarskiego, to hipnotyzująca podróż w świat przedwojennego kina, gdzie namiętności, ambicje i moralne rozterki splatają się w dramatycznym tańcu losu. Wykorzystując fragmenty klasycznego filmu „Mocny człowiek” Henryka Szaro, wizualna narracja podkreśla siłę romansów miłosnych jako siły napędowej zarówno wzlotów, jak i upadków głównego bohatera.
W centrum tej opowieści znajduje się dziennikarz i pisarz Henryk Bielecki – człowiek owładnięty żądzą sukcesu i gotowy na wszystko, by go osiągnąć. Jego miłosne relacje to nie tylko historia namiętności, ale także areną moralnych kompromisów. Uwikłany w romans z aktorką Łucją, manipuluje uczuciami zarówno jej, jak i swojej lojalnej partnerki, wykorzystując miłość jako narzędzie do własnych celów. Teledysk ukazuje jego emocjonalne rozdarcie, gdzie romantyczne uniesienia przeplatają się z narastającą destrukcją.
Muzyka Orkiestry Ludwika Sarskiego ożywia nieme kadry filmu, nadając im nową głębię i dramaturgię. Subtelne walce, melancholijne melodie i pulsujące rytmy prowadzą widza przez burzliwe emocje bohaterów – od zauroczenia i namiętności po gorzką świadomość konsekwencji własnych czynów.
Teledysk „C’est la vie” to nie tylko hołd dla klasyki polskiego kina, ale także refleksja nad miłością jako siłą kształtującą ludzkie losy – czasem piękną i wzniosłą, innym razem niszczącą i prowadzącą do upadku.
*****
ORKIESTRA LUDWIKA SARSKIEGO – kolektyw artystyczny założony przez dwóch multiinstrumentalistów – kompozytorów: Damiana Szymczaka oraz Piotra Tomalę.
Artyści łączą takie style jak early jazz, ragtime, tango, swing, czy klezmer. Zespół z dużym powodzeniem koncertuje w Polsce i za granicą. Działalność Orkiestry Ludwika Sarskiego, to kameralne koncerty oraz wykonywanie autorskiej muzyki na żywo do filmów niemych Bustera Keatona, Charliego Chaplina, Romana Polańskiego i innych.
14 maja 2021 roku miała miejsce premiera ich płyty pt. „THE KID”, wydana przez DUX Recording Producers. Patronaty nad płytą objęły DWÓJKA Polskie Radio oraz TVP KULTURA. Album jest hołdem dla twórczości Charliego Chaplina i inspirowany jest jego filmem „Brzdąc”, który w 2021 roku obchodził 100 rocznicę premiery.
Orkiestra Ludwika Sarskiego jest zapraszana do współpracy przez najważniejsze media związane z kulturą w Polsce.
Koncerty kameralne kolektywu cieszą się dużą popularnością, ponieważ dzięki ilustracyjnej muzyce filmowej słuchacz okiem wyobraźni przenosi się w świat kina, podróżując po epokach, miejscach i sytuacjach znanych mu z filmowych kadrów.