“Mago – tribute to Maceo” to utwór napisany w hołdzie dla przyjaciela, Maćka “Maceo” Wyrobka. Właśnie mija 10 lat od jego śmierci. Tym singlem Gina Damalfi otwiera nowy rozdział w swojej działalności artystycznej.
„Mago – tribute to Maceo” to sentymentalna opowieść o wydźwięku emocjonalnym, mocno sprzężonym z wrażliwością niezwykle utalentowanej Giny Damalfi. To jednocześnie pierwsza zapowiedź jej kolejnej płyty, na którą już teraz wiadomo, że warto czekać. Z pewnością zgodzi się z tym każdy, kto zna debiutancki krążek „Transformacja„, choć nowy singiel także potwierdza, że artystyczny poziom muzycznych poczynań wokalistki jest wciąż na wysokim poziomie.
fot. materiały prasowe (Eliza Krakówka)
Ten utwór pokazuje, że nierozerwalną ideą, która podnosi walor tego, co tworzy artystka jest osobista emotywność przeniesiona na grunt czegoś bardziej uniwersalnego, co może stać się bliskie każdemu z nas. Stąd przekaz jest upamiętnieniem przyjaciela Giny, ale w szerszym znaczeniu dotyczy np. kogoś ważnego, kto był i nagle zniknął z naszego życia. To może być więc hołd dla bliskich, których już nie ma z nami, ale ta piosenka staje się też takim uśmiechem wysłanym w stronę życia, stając się w ten sposób pewnym pocieszeniem („Chciałam, żeby piosenka była uwiecznieniem tego, co najlepsze, i żeby dawała ukojenie”).
W tym przypadku Gina poprosiła o napisanie słów Sławka Młynarczyka, posiadającego niebywałą zdolność pisania głębokich tekstów, czasem lekko poetyzujących, ale zawsze intymnych, nierozerwalnie związanych z naszymi emocjami („chociaż wszystko we mnie jest miłością, to i tak kocham za mało”).
Kompozycja została nagrana z muzykami z Teneryfy, gdzie artystka obecnie przebywa. I pomimo tego, że brzmienie wyszło od innych ludzi, to nie wpłynęło to na osobiste ukierunkowanie związane z przekazem, odnajdując wręcz delikatne aluzje do wcześniejszych dokonań artystki. Zrozumienie na wielu płaszczyznach z tymi muzykami jest więc imponujące. Jakby Gina Damalfi i wspomniany zespół byli jednym organizmem, wyczuwającym każdy najdrobniejszy dźwięk, który wprowadza w ruch poszczególne fragmenty tekstu (należy zwrócić uwagę, jak przyjemnie sączą się gitary). Tutaj wypada wymienić cały skład bandu: Carlos Alberto Estevez Aguiar – bas; Mark Gregory Carrero Duque – gitary; aranż i Luca Pigino – perkusja; opieka produkcyjna, mix, master – Gustavo Molina.
Warto sprawdzić wymowę artystyczną singla „Mago – tribute to Maceo„, bo w tym przypadku czyste piękno ukryte jest nie tylko w wytrawnym, jakże dojrzałym brzmieniu, ale również w każdym słowie. Po prostu magia i prawdziwa uczta dla duszy, do której zapragniemy wracać po wielokroć.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
To pierwszy premierowy utwór Giny Damalfi od czasu bardzo dobrze przyjętego debiutu fonograficznego artystki „Transformacja”.
Maciek Wyrobek, znany szerzej jako DJ Maceo Wyro, to niezwykle barwna postać polskiego środowiska muzycznego. Muzyk, DJ, znany z takich zespołów jak Paraphrenia, Cytadela i Niewinni Czarodzieje. Także dziennikarz muzyczny i radiowiec, współpracujący m.in. z kultową Radiostacją.
Tak swojego przyjaciela wspomina Gina Damalfi: Maciek Wyrobek był z natury pełny radości, mimo że głęboko świadomy i zapewne do końca bardzo wrażliwy. Ten jego dobry uśmiech gdzieś z dystansu chciałam przekazać w piosence, coś silnego i dobrego, co przetrwało, na tyle mocno, że warto i chce się o nim przypominać.
W utworze Gina wykorzystała niepublikowane nigdy fragmenty prywatnej audycji radiowej nagranej przez Maceo dla Giny, przed jego wylotem na rok do Stanów. Jak mówi artystka: Fragmenty mówione przez Maćka wybierałam jeszcze w Polsce – to jest niesamowity zapis audycji, którą nagrał mi na kasetę tuż przed jego wyjazdem, mówimy o drugiej połowie lat 90-tych. Kochał radio i wtedy w tamtych latach często w radiu siedział, gdy prowadził program, jego głos brzmiał tak jak tu.
Autorem tekstu do „Mago – tribute to Maceo” Sławek Młynarczyk, wcześniej wokalista Paraphrenii oraz twórca tekstów m.in. dla Skubasa.
*****
Utwór został nagrany w całości na Teneryfie, w Los Cristianos u Gusa Moliny w następującym składzie: Gina – muzyka, wokal, chórki; Carlos Alberto Estevez Aguiar – bas; Mark Gregory Carrero Duque – gitary; aranż i Luca Pigino – perkusja; opieka produkcyjna, mix, master – Gustavo Molina. To wspaniali muzycy, którzy śmieją się, że moje piosenki mają już na zawsze we krwi. To z Gregorym i Carlosem powstała aranżacja, to ich i talent Luki będzie słychać no mojej nowej płycie – tak o tej współpracy opowiada Gina.
Dziękuję kosmosowi, że pozwolił mi w tym roku ukończyć ten utwór i oddać go w Wasze ręce. Piosenkę dedykuję Maćkowi, i jemu bliskim, ale też wszystkim, którzy powątpiewają w sens i się smucą.
Utwór jest już dostępny na wszystkich platformach streamingowych oraz na kanale YouTube Giny Damalfi w formie lyric video.
*****
Słuchaj singla w serwisach cyfrowych: https://E-muzyka.link/GinaDamalfiMagoTributeToMaceo
fot. Daniel Kondraciuk