Singiel “Quality of benevolence” zapowiada album projektu Brahmaputra, nad którym zespół obecnie pracuje. Stylistyka rockowa jest tylko jednym z elementów wzbogacających twórczość grupy.
Żyjemy w czasach, gdy muzyka zalewa nas z każdej strony, bo też codziennie ukazuje się kilka tysięcy nowych propozycji. Wiele z nich wpisuje się w jakiś określony nurt, stąd większość z nich nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle pozostałych. Często podobna produkcja sprawia, że słyszymy kolejną kopię czegoś, co już dobrze znamy. Dlatego tak dobrze jest wyłuskiwać utwory, które czymś się wyróżniają, bo nie dostosowują się do obowiązujących trendów. Taka jest twórczość zespołu Brahmaputra, który choć czerpie ze znajomych gatunków muzycznych, wyróżnia się na tle komercyjnej, otaczającej nas powszedniości.
fot. okładka singla (Natalia Harańczyk)
Potwierdzeniem tego staje się ich pierwszy singiel zatytułowany „Quality of benevolence„. Trochę niemodny charakter tej piosenki sprawia, że jest ona inna, niezwyczajna, a przede wszystkim zupełnie niebanalna. Echa minionych czasów – może nawet lat 60/70. – sprawiają tylko, że ten numer nabiera bardziej wyrazistych, a przy okazji odmiennych barw. I warto to zaznaczyć – nie usłyszycie podobnej muzyki w dzisiejszych rozgłośniach radiowych. Nie pomaga w tym tekst napisany w języku angielskim, choć wydaje się on naturalnym elementem całości.
Sama kompozycja została oparta na ładnie ułożonej melodyce, którą wzmacnia główny motyw gitary (Łukasz Janus). Później zaczynają mieć także znacznie kolejne zawodowo ukazujące się instrumenty – od basu (Michał Bigulak) aż po surowo zaaranżowaną perkusję (Tomek Młóciński). Do tego dochodzi znamienny, wspomniany wcześniej niedzisiejszy klimat, który podkreśla specyfikę projektu. A pomaga w tym autentyczny, niezwykle charyzmatyczny wokal Marty Janus, który zdaje się łączyć każdy element muzyczny w spójną jednolitość. Warto jednak dodać, że utwór nabiera rozpędu, zagęszczając się muzycznie w końcowej części, co nie pozwala uśpić czujności słuchacza.
Nie ulega więc wątpliwości, że fajnie im to wszystko wyszło i choć jest to dopiero pierwszy singiel zespołu, to rozbudza on apetyt na więcej. Ciekawe, co im z tego wyjdzie w przyszłości, tym bardziej, że skład bandu wciąż się zmienia. „Quality of benevolence” to wyraz określonej wizji artystycznej, w której łatwo odnaleźć kilka motywów, zapewne z czasem jeszcze bardziej rozwijających ich niewspółczesne zapatrywania muzyczne.
Rock, folk, alt pop… to wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w pierwszej propozycji Brahmaputry. Warto więc czekać na więcej.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
Z założenia Brahmaputra działa spontanicznie, bez wyznaczonych celów, a pierwszą odsłoną ich poczynań jest utwór “Quality of benevolence“.