W teledysku do nowej piosenki Mery Spolsky zatytułowanej „POLSKIE CHŁOPAKY” pojawiają się między innymi Marcin Prokop, Piotr Rogucki, Krzysztof Zalewski, Błażej Król i wielu innych znakomitych gości.
Wielkimi krokami zbliża się premiera trzeciej płyty Mery Spolsky – „EROTIK ERA”. Dotychczasowe single „SUKA” oraz „MARIA PRZED OŁTARZEM” zdążyły już mocno namieszać i rozpoczęły w internecie gorącą dyskusję. Czy „POLSKIE CHŁOPAKY” powtórzą sukces poprzednich utworów?
fot. Bartosz Mieloch
Trzeci album Mery Spolsky „EROTIK ERA” pojawi się w serwisach streamingowych i w wersji fizycznej już 10 listopada. Do tej pory artystka zdradziła już część materiału na letnich koncertach, a w sieci pojawiły się dwa single wraz z teledyskami – „SUKA” i „MARIA PRZED OŁTARZEM”. Zarówno te ujawnione utwory, jak i te, które słuchacze poznają wraz z premierą dotyczą seksualności w różnych jej aspektach. „EROTIK ERA” to opowieść o niezależności, miłości do siebie i oda do własnego ciała. To elektroniczny soundtrack do wytańczenia wstydu, tabu oraz presji, jakie nakłada na nas społeczeństwo.
Mery Spolsky bardzo świadomie odsłania kolejne karty nadchodzącego projektu i jak zwykle w przemyślany, konsekwentny sposób mówi o tym, co ją uwiera. Po kontrowersyjnym singlu „SUKA”, który wywołał sporo reakcji i komentarzy na temat tego, co kobietom wypada, a co nie – artystka wydała „MARIĘ PRZED OŁTARZEM” o społecznych i kulturowych oczekiwaniach wobec kobiet, właśnie. Tym razem w „POLSKIE CHŁOPAKI” we właściwy sobie, żartobliwy sposób bierze na tapet kwestię randkowania.
– Problem mam taki! Zauważyłam pewien schemat, że kiedy chłopak spotyka się z wieloma dziewczynami jest powszechnie uznawany za zwycięzcę, za kogoś komu się powodzi. W drugą stronę działa to inaczej, bo kiedy dziewczyna chodzi na wiele randek, często kończy z łatką „puszczalskiej”. Aby zerwać z tym schematem wyznaję miłość wszystkim polskim chłopakom, którzy przyszli mi do głowy! Bez nich nie byłoby inspiracji, a życie byłoby nudne. Dlatego chodźmy na randki i się nie wstydźmy! W teledysku miałam okazję na rendez-vous z Winim, Ralphem Kaminskim, Rubensem, Piotrem Roguckim, Muńkiem Staszczykiem, Jackiem Sienkiewiczem, Marcinem Prokopem, Kubą Karasiem, Królem, Krzysztofem Zalewskim i Arkiem Kłusowskim. Niczego nie żałuję! – mówi Mery Spolsky.