Płyta zatytułowana “Hibernaculum” projektu The New Solarism, to drugi solowy album gdańskiej skrzypaczki Izabeli Kałduńskiej. Album jest już dostępny we wszystkich serwisach cyfrowych. Poniżej można znaleźć naszą recenzję tego wyjątkowego wydarzenia.
Recenzja płyty „Hibernaculum” -The New Solarism (2023)
„Hibernaculum” to niezwykle wyważony, pełen wyszukanych niuansów album projektu The New Solarism, za którym stoi gdańska skrzypaczka Izabela Kałduńska. Wykraczanie poza przyjęte granice muzyki klasycznej (skrzypcowej), zbliżając się nawet w okolice zjawiskowej awangardy, tylko częściowo definiuje założenia związane z tym wydarzeniem. Nie rezygnując z erudycji twórczej, artystka szuka możliwości pokazania w emocjonalny sposób własnej przestrzeni, która składa się także z eksperymentalnych elementów. Precyzja i przemyślane wykonawstwo sprawia, że nie znajdziemy w tym wydumania i nadinterpretacji motywów budujących formę tych pięciu kompozycji.
W tym wszystkim ogromne znaczenie ma klimat, ale też momenty niemal całkowitego wyciszenia, które dają nam możliwość odlezienia w tych utworach wiele własnych myśli wyzwalających głębsze refleksje. Klasyczna formuła podbita ambientową esencją, a także niepopularnym przeistaczaniem się w trudne do jednoznacznego nazwania struktury muzyczne, rodzą uczuciową osobliwość, czyli gęstą tkankę indywidualnych konstatacji.
To muzyka, która ma swoje źródło nie tylko w wyobraźni twórczej artystki, ale w… naturze. Zimny nastrój, wyważenie związane z wydobywaniem dosyć surowych dźwięków, szum, a nawet pojawiający się sporadycznie wokal sprawiają wrażenie, jakby fragment niepokojącej, ale jednocześnie pięknej scenerii został wycięty i przeniesiony do innego, bliższemu ludzkim emocjom wymiaru.
Całość jakby ewoluuje, odznacza się nielinearnym charakterem, zmieniającym swój wygląd wraz z pojawianiem się dodatkowych elementów („The Earthquake„). Wszystko jednak pozostaje w pewnym odrealnieniu, co w dosyć minimalistycznym wymiarze artystycznym ma swoją poruszającą głębię. To przecież muzyka z duszą. Dlatego każda propozycja wymaga skupienia, odłączenia się od otaczającej nas rzeczywistości, bo to pozwala odkrywać wyjątkowość, może nawet bajeczność całego projektu. Zresztą taką możliwość daje nam już będący fuzją tego wszystkiego, totalnie obezwładniający w swej unikalnej specyfice utwór – „Goodbye // When You Are There” (ponad 12 minut!). To on mieni się wysublimowanym kolorytem pełnym odniesień do tego, co gdzieś podświadomie jest nam bliskie. Tu wiele znajduje swój koniec, by za chwilę narodzić się na nowo w samotnym rozwarstwieniu różnorodnych wrażeń („Chestnut Tree„).
Właściwie te kompozycje zapętlają się w jakimś cyklu, którego częścią staje się słuchacz, próbujący przypisać rolę poszczególnych propozycji do własnych intencji. Opisywanie tego albumu może wydawać się nieco abstrakcyjne, ale trzeba przyznać, że artystce udało się zawrzeć w nich cząstkę czegoś niedefiniowalnie wspaniałego, nieuchwytnego, opartego jedynie na przepływie wybranych emocji. I to można uznać za sukces związany z „Hibernaculum„. Nie bez znaczenia jest również to, że materiał został nagrany z dbałością o detale w Lipsku w studiu K. Kauerhof, a zmasterowany przez Echorausch.
Rozpisywanie tego wszystkiego, co dzieje się na tej płycie nie ma sensu, bo Izabela Kałduńska umiejętnie łączy różne elementy wyciągnięte ze świata artystycznego, nadając im nową wymowę i jakość. The New Solarism tworzy wręcz dzisiejsze, bardziej współczesne znaczenie tego wszystkiego, co można umiejscowić w klasycznej gatunkowości związanej z muzyką skrzypcową, jakby odsuwając pierwotną, dosyć typową stylistykę. Tym samym twórczyni odnajduje własny, niezwykle oryginalny język wyrazu estetycznego. A wszystko dzieje się przy jednoczesnym zachowaniu minimalizmu, który ostatecznie dodaje temu wydarzeniu zdumiewającej wymowy.
Łukasz Dębowski
fot. materiały prasowe