“Dużo Ciebie mi” to najnowsza propozycja zespołu LemON.
To, czego w dzisiejszych czasach brakuje nam na co dzień, to dostrzeżenie morału płynącego z ludzkich relacji. Mimo, że mają one wiele wartości, nie są one łatwe do określenia. Jednak pomagają nam wzrastać i pączkować wzajemnie w różne strony.
fot. materiały prasowe
O głębi uczuć oraz tego nieodkrytego, co napędza nas w związkach, opowiada singiel “Dużo Ciebie mi”. To najnowszy singiel zespołu LemON, który po ponad dziesięciu latach swojej działalności nadal potrafi zaskoczyć świeżością i lekkością brzmienia. Drugi singiel, po spokojnych “Ptakach”, pod pełną emocji historią Pana Bukieta, przedstawia piękno relacji międzyludzkich, ale także definiuje to prawdziwe uczucie, którego cały czas szukamy. Utwór przez wykonawców i fanów nazywany jako “ulubiona” w delikatnym brzmieniu dotyka istoty miłości i tego, jak wzrastać razem z nią.
“Napisaliśmy piosenkę i chcielibyśmy się nią z Wami podzielić. Niektórzy już słyszeli, Ci, którzy byli z nami na koncertach dziesięciolecia. Podobno nie wychodzi z głowy, a w każdym razie o tym właśnie jest. O tym, co nadaje naszemu życiu sens, o naszych małych niegroźnych obsesjach. O tym, co dla nas jest ważne. ,,Trochę deszczu, trochę kawy, trochę słońca, trochę marzeń, dużo Ciebie trzeba mi” i to wszystko prawda”.
Sam tytuł też nie jest przypadkowy. Roboczy “ulubiona” nie został oficjalnym, bo jak mówi lider zespołu:
“Utwór nazywa się „Dużo Ciebie mi” – bo uznaliśmy, że roboczy, koncertowy tytuł „ulubiona” brzmi nieco zbyt discopolowo. No sami zobaczcie, jak to wygląda: LemON – „Ulubiona”.
Na szczęście trzyletni synek Igora, Kai, wymyślił tytuł „Dużo Ciebie mi” i tak już zostało.
Za realizację i pomysł clipu w całości odpowiadali Ola Hulbój i Igor Leśniewski (reżyser tworzący teledyski m.in. dla Maty czy Quebonafide). W prostocie historii zgłębili przesłanie, jakie niesie za sobą “Dużo Ciebie mi”, dodając utworowi bajkową opowieść o kwitnącej potrzebie miłości.
Zespół już w lutym wyrusza w akustyczną trasę koncertową z nowymi aranżacjami ich dotychczasowych hitów, gdzie “ulubiona piosenka co chodzi po głowie” da się usłyszeć także w takiej odsłonie.