Ukazał się kolejny utwór z nadchodzącej EPki Marcina Maciejczaka, której premiera już 25 listopada.
„sweet rose” to najspokojniejszy z utworów i jedyny singiel z EP’ki, który Marcin zdecydował się wydać w języku angielskim.
Od ukazania się pierwszego singla „tylko świat” Marcin konsekwentnie i systematycznie odkrywa kolejne utwory składające się na jego najnowsze wydawnictwo „hypno”. O ile ostatni singiel „gasnę” mógł być lekkim zaskoczeniem dla słuchaczy przyzwyczajonych do dotychczasowego kierunku muzycznego Marcina, o tyle „sweet rose” wydaje się być ukłonem w stronę spokojnej strony wokalisty, do której zdążył nas przyzwyczaić.
Sam Marcin o utworze opowiada w tajemniczy, acz bardzo emocjonalny sposób:
fot. materiały prasowe
„sweet rose” to najjaśniejszy odcień mojej EP’ki „hypno”. Przy dźwiękach refrenu mamy wrażenie, że obudziliśmy się w słoneczny dzień po najtrudniejszym czasie koszmarów. Choć tęsknota nie minęła, bo minąć nie może to pogodzenie się ze stratą przyniosło zaskakujący spokój. Trudno powiedzieć czy ulga jest wywołana zgodą na nieuniknione czy obojętnością, która okazała się jedynym ukojeniem. Widzimy uśmiech, nie mając pewności czy ma on jeszcze jakiekolwiek znaczenie.
Do utworu „sweet rose” powstał visualiser autorstwa reżysera i fotografa Macieja Nowaka. Za produkcję utworu, tak jak w przypadku wszystkich pozostałych utworów z EP’ki, odpowiada producentka Chloe Martini.