Wraz premierą nowej płyty „Wariat” Piotra Zioły, w sieci pojawił się także teledysk do singla tytułowego. Klip jest odniesieniem do filmu Romana Polańskiego „Wstręt”.
Obraz do piosenki to swoisty kolażowy remake, estetyczny hołd i (nie)śmiałe mrugnięcie okiem w stronę twórczości Polańskiego.
Wydawnictwo zapowiadały też trzy wcześniejsze single: „Błysk”, „Choć czuły gest tu radości niesie mniej, to krzywda nie rozlewa łez” i „Prąd” z pełnymi symboliki teledyskami, które współtworzył sam artysta jako reżyser i scenarzysta. Piotr na swojej drugiej płycie zabiera nas w podróż, dzięki której odkrywamy co się u niego działo przez ostatnich kilka lat, kiedy to niespodziewanie zniknął ze sceny. Każdy z utworów w subtelny sposób opisuje doświadczenia z tego okresu.
fot. Zuza Krajewska
Artysta, z pomocą zaproszonych do pisania gości – Pauliny Przybysz, Justyny Święs, Bisza i Rasa – opowiada o człowieku, tytułowym wariacie, który mimo przeciwności losu ma odwagę czerpać z życia pełnymi garściami. Kompozycje powstały w wyniku wspólnej pracy Piotra i znakomitych muzyków: Krzysztofa Kawałko, Marcina Ułanowskiego, Staszka Wróbla i Pawła Zalewskiego. Producentami albumu są Piotr „Emade” Waglewski i Jan Biedziak.