Krakowsky wydaje się urodzonym melodykiem, który przywiązany jest do klasycznej formy piosenkowej. Stąd premierowy utwór „Myśli gonią ciągle nas” odznacza się czytelną linią melodyczną, uwydatnioną przez spokojnie snujący się głos Krzysztofa. Właściwie łatwo wyczuć znaczącą symbiozę pomiędzy artyzmem, brzmieniem piosenki a emocjami, które artysta chce przekazać. Na pewno zwraca też uwagę rozmach całej propozycji, zbudowanej w dosyć standardowy sposób – stonowane zwrotki i mocniej zaznaczone refreny, które kształtują jej wyraz. W tle słychać brzmienie gitary, a także starannie zaaranżowane instrumenty smyczkowe, dodające pewnego dramatyzmu kompozycji.
fot. materiały prasowe
Nie udało się natomiast wokaliście uchronić przed odrobiną przewidywalności i nadmiernym patosem, który wkradł się w samą formę piosenki. Większa zmyślność sprawiłaby, że jej klimat byłby jeszcze bardziej angażujący. Trzeba jednak docenić sprawność poprowadzenia samej kompozycji, za którą odpowiada wokalista oraz Oskar Mikołajczak (współproducent). Na zauważenie zasługuje więc zawodowo zsynchronizowana melodyka z wokalem, a także gustownie dołożone chórki. Na pewno jest to przy okazji utwór, który mocno wiąże się z emocjami artysty. Słychać, że taka muzyka faktycznie gra w jego duszy, a więc nie ma tu nadmiernej kalkulacji. Dla tych, którzy cenią po prostu klasyczne podejście do piosenki, ta propozycja będzie satysfakcjonująca. Nie można więc odmówić żywo zaprezentowanych walorów, dzięki którym utwór „Myśli gonią ciągle nas” zasługuje na chwilę uwagi.
*****
“Specjalne podziękowania dla Michała Latasiewicza, którego wiersz stał się dla mnie inspiracją do napisania tej piosenki. Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzą i mnie wspierają na drodze artystycznej.” – Krakowsky