“Myśliwy” to już druga zapowiedź nowego albumu Swiernalisa, który ukaże się w przyszłym roku.
Swiernalis to zespół w składzie: Kacper Budziszewski, Adam Fordon, Adam Świerczyński i Szymon Siwierski, na którego czele stoi Paweł Swiernalis. To nieoczywiste produkcje, które trafiają w serca koneserów dziwacznych brzmień. W utworach można dostrzec mrok i pazur, a także zafascynowanie pulsującą elektroniką godną smutnego disco. Swiernalis pisze o wszystkim, choć o niczym tak pięknie i nie oczywiście, jak o miłości, jej upadku oraz próbie ratowania po każdej burzy i tornadzie. Debiutował w 2016 roku płytą „Drauma”, w 2020 wyszedł jego drugi album “Psychiczny fitness”. Teraz przyszedł czas na kolejny krążek, który niedawno zapowiadał singiel “Kryptowaluta”, a dziś do sieci trafił “Myśliwy”.
fot. materiały prasowe
Lubię za dużo, za szybko, za często, zawsze i nigdy – to niepisana dewiza Swiernalisa, który potrafi przesadzać we wszystkich wymiarach, ale tylko sobie znanym sposobem balansuje na granicy szaleństwa. W najnowszym singlu “Myśliwy” śpiewa po hiszpańsku, ukazując swoje iberyjskie korzenie i pływając w beztroskich rewirach alternatywnego rocka wraz ze swoim zespołem. Po “Kryptowalucie”, która zabierała słuchaczy w rejony art-popu, teraz Swiernalis melduje się na polu bitwy z wpadającym w ucho, przebojowym numerem.
Utożsamiając się z bohaterem powieści Carsona McCullersa – “Serce to samotny myśliwy” – udało mi się przekuć swój odwieczny niepokój w energię, będąc stale obecnym po stronie szaleństwa. Muzycznie wylądowaliśmy z zespołem na jakiejś ciepłej plaży, gdzie tańczymy bez żadnych zmartwień. Przyjemność z grania i słuchania tej piosenki jest ponad potrzebą tłumaczenia się z czegokolwiek. – opowiada Swiernalis.