Matt Smok dosyć konkretnie uderza słowem, nie bojąc się czytelnych odniesień politycznych („mam dość odcinków gdzie partyzantka w lesie. Gdzie w wiejskim cyrku Pinokio przy prezesie”). Treść utworu wyraźnie obnaża pewien system, w który poniekąd uwikłani są wszyscy ludzie mieszkający w Polsce. Artysta nie przebiera w słowach, w sposób niemal scenariuszowy opisując własne przemyślenia. A to wszystko zostało podane w rock’n’rollowej oprawie, idealnie pasującej do mocnego przekazu. Szczególnie w pamięci zapadają wykrzykiwane słowa tytułowe – „nie kupuję w”, będące częścią mocno zaznaczonego refrenu.
fot. materiały prasowe
Choć sama forma muzyczna nie jawi się szczególnie oryginalnie, to warto zauważyć, że w takiej przestrzeni słowno-muzycznej jest wiele miejsca na indywidualizm artysty. Stąd brzmienie gitarowe podkreśla tekst, ale staje się też uzupełnieniem pewnego buntu czy też emocjonalności Matta. Do tego dochodzi szorstki głos wokalisty, który idealnie, wręcz plastycznie wpasowuje się w taką konstrukcję muzyczną. Nie da się ukryć, że piosenka „Nie Kupuję W” jest pewnego rodzaju manifestem, będącego częścią kreacji artystycznej i chyba tak należy odbierać ten utwór. Warto jednak podkreślić, że pomimo inscenizacji, przekaz idzie w zgodzie z przemyśleniami artysty. Matt Smok jest w tym bardzo wiarygodny, więc nie czujemy dysonansu pomiędzy słowem a muzyką. To przy okazji jest największą wartością jego najnowszej propozycji, mającej całkiem przebojowy, choć dla zachowawczych rozgłośni radiowych, zbyt skomplikowany i mało poprawny politycznie charakter.
*****
Matt Smok to pseudonim artystyczny kompozytora i gitarzysty Mateusza Hojnora. Od kwietnia 2005 r. mieszka w Wielkiej Brytanii. W 2008 r. przeprowadził się do Londynu, gdzie koncertował w tamtejszych klubach (głównie polskich lub tam gdzie gromadzi się Polonia). W 2020 roku ukazał się jego pierwszy solowy album pt. “Labirynt Życia”.
*****
Muzyka, Słowa: Matt Smok
Wokale: Matt Smok, Mariusz Noskowiak
fot. materiały prasowe