Zespół Pozory zbliża się do oficjalnej premiery debiutanckiego albumu. Najnowsza propozycja grupy zatytułowana „Posłuchaj” stanowi pełen dramaturgii i refleksji punkt kulminacyjny płyty.
“Posłuchaj” zaczyna się niepozornymi, powracającymi dźwiękami gitary i syntetycznej perkusji. Po chwili jednak dołącza do nich cała sekcja rytmiczna, by wspólnie wprowadzić słuchacza w trans, podobny do tego, w który potrafi wprowadzić samotna podróż po nocnej autostradzie. Utwór utrzymuje jednostajne tempo, aż do przełamania, po którym następuje długie instrumentalne zakończenie. Gitara maluje tam nostalgiczny pejzaż nad nerwowo pulsującymi basem i syntezatorem.
fot. Zuza Sosnowska
Dotychczas publikowane utwory Pozorów można było porównywać do innych wykonawców z rodzimej sceny. Z “Posłuchaj” nie jest to proste. Utwór stanowi swoiste podsumowanie całego albumu i wprowadza najwięcej unikatowego brzmienia i dramaturgii. Pierwsza część to emocje wyrażone słowem, druga – samymi instrumentami. Podczas epilogu kontrastujące ze sobą gitary, basy i syntezatory tworzą trans, którego nie powstydziłoby się Archive. Lirycznie utwór stanowi podsumowanie tematów przewijających się przez cały album. Pozory kontestują reguły rządzące dzisiejszym społeczeństwem. Tekst dotyka tematów dotyczących samotności w tłumie, wszechobecnej obecności mediów społecznościowych i zanikającej zdolności słuchania siebie nawzajem.
*****
Premiera całej płyty zaplanowana jest na 1 października 2021r., wtedy również ostatnia część „Wahań” ujrzy światło dziennie. Na jesieni zespół planuje wydanie całości materiału na fizycznych nośnikach.
Pozory – trio z Warszawy powstałe w 2019 roku. Zespół tworzy gitarową muzykę alternatywną z elementami elektroniki. M. Ochijewicz, M. Dawidczyk, J. Wojnar. Grają tak jak czują. Piszą to co myślą. Nie ściemniają. Teksty grupy to pozory nostalgii za drażami korsarzami i optymizmu, że miasto nie musi być toksyczne. Pozory poprzez muzykę chcą celebrować niedoskonałości i chaotyczny indywidualizm. Brzmieniowo inspirują ich m.in. Jack White i Arctic Monkeys.