Nie tak dawno Julia Sibielak zaprezentowała premierowy utwór „Unreal”. Teraz wokalistka powraca z bardzo dobrze przyjętym singlem w nowej, bo akustycznej, równie poruszającej odsłonie. U boku Julii pojawił się Atom String Quartet i Mateusz Krautwurst.
Nastoletni artyści podbijają światowe sceny. Billie Eilish 10 razy była nominowana do nagrody Grammy, aby odebrać aż 7 statuetek „muzycznych Oscarów”. W Polsce i Roxie Węgiel i Viki Gabor udowodniły, że słuchacze czekają na młodą krew. Dziewczyny śpiewają świetnie i mają na koncie spore sukcesy.
Nasuwa się pytanie, czy można budować młodą karierę poza mainstreamową sceną? Jest w niej miejsce na akustyczne brzmienie z elementami klasyki? Julia Sibielak twierdzi, że tak.
fot. materiały prasowe
Wokalistka zdobyła II miejsce jako najmłodsza uczestniczka zeszłorocznej edycji Carpathia Festival. W tym roku wydała nowy singiel – dokładnie rok od jej debiutu. Młoda artystka nie próżnuje, bo 1 kwietnia premierowo zabrzmi akustyczna wersja piosenki #Unreal i ukaże się teledysk, a wszystko to zrealizowane w kultowym studiu S4/6 Polskiego Radia w Warszawie przy współpracy wybitnych artystów.
U boku Julii pojawili się muzycy Atom String Quartet – kwartetu smyczkowego o światowej klasie. Za fortepianem zasiadł Mateusz Krautwurst – aranżer i producent nagrania. Realizatorem nagrań był Jacek Gładkowski, który odpowiada za jakość setek nagrań polskich artystów. Analogowe brzmienie akustycznej wersji nowego singla Julii to efekt pracy Roberta Szydło, znanego ze stałej współpracy m.in. z Mikromusic.
Julia Sibielak śpiewa, że ważna jest odwaga w podejmowaniu życiowych decyzji, że liczy się nasz następny krok, a to od nas zależy, jak będzie wyglądać nasza przyszłość. Jeśli chodzi o artystyczne decyzje, ma – z pewnością – wiele odwagi, mierzy wysoko, a już teraz ma do zaoferowania naprawdę wiele.
Zapraszamy do posłuchania akustycznej wersji nowego singla artystki. To filmowe, ciepłe i minimalistyczne nagranie z pewnością zyska Waszą sympatię.
fot. materiały prasowe
