Part Of The Kitchen – „Echokosmos” [RECENZJA]

Nasz ocena

3 listopada 2020 pojawiła się w sprzedaży premierowa płyta zespołu Part Of The Kitchen, który zafundował nam ciekawą podróż przez wiele gatunków muzycznych. Ten album to opowieść o niezrozumieniu we współczesnym świecie. Poznajcie naszą recenzję tego wydarzenia.

Recenzja płyty „Echokosmos” – Part Of The Kitchen (2020)

Po kilku latach działalności przyszedł wreszcie czas na debiutancki album poznańskiego zespołu Part Of The Kitchen. Płyta „Echokosmos” nie jest łatwa do jednoznacznego sklasyfikowania, bo obok propozycji alternatywnie wielowymiarowych, wiele tu żywego grania z okolic nostalgicznego, niezwykle ujmującego popu.

O sobie mówią, że tworzą „muzyką nieagresywną”, choć tę definicję należałoby umieścić blisko alternatywy poetyckiej i nieoczywistego podejścia do formy piosenki, w której wyczuwalny jest także świeży puls. Współczesna akustyka brzmień? POTK wykorzystuje to, co dobrze znamy w muzyce. Przy tym podkreśla szacunek do melodii i ostrożnie łączy ją z nowoczesnością.

Zespół urokliwie wypełnia przestrzenie pomiędzy dźwiękami, co przekłada się na jakość tego wydarzenia. Tych piosenek nie powstydziłaby się Misia Furtak albo zespół Buisquit. Skojarzeń może być jednak więcej, co nie kwestionuje indywidualności bandu, posiadającego umiejętność do komponowania po prostu dobrych piosenek.

Porusza ciepła, nieeksploatowana nadmiernie forma większości kompozycji („Cukier puder”), a czasem nawet funkowa energia („A co jeśli”). Pojawia się też niedzisiejsza elegancja nasycona ciepłym głosem wokalistki („Naiwność”). Momenty lekko trywialne zdarzają się sporadycznie („To nic”), bo w przeważającej części mamy do czynienia z kompozycjami na tyle dojrzałymi, by mówić o zespole, który umie czytelnie prezentować własną wizję artystyczną. Kto wie, przy korzystnych wiatrach, ich piosenki mogłyby pokochać rozgłośnie radiowe, bo choć jest to muzyka nieszablonowa, to posiada na swój sposób przebojowy potencjał.

Ważną częścią całości są teksty, które określają pewną koncepcję albumu. A tematyka odnajduje się we współczesności, kiedy to trudno nam się ze sobą porozumieć. Zgubiliśmy zdolność słuchania siebie, co przynosi często rozczarowania. Opowiada o tym jeden z najlepszych utworów na płycie, czyli „Serce”. To właśnie w tym kawałku udało się im pogłębić charakterystyczny nastrój, ale też wyzwolić odrobinę większego rozmachu i kosmicznej ulotności. Kolorytu dodaje też zjawiskowy, dosyć spokojny głos Ani. Przy okazji jest on na tyle plastyczny, że spójnie stapia się z każdą kompozycją.

Już teraz można śmiało powiedzieć, że dostaliśmy jedną z ciekawszych płyt tej jesieni. „Echokosmos” obezwładnia inteligencją twórczą wszystkich muzyków, którzy byli w stanie wyzwolić z prostego brzmienia coś znacznie więcej. Do tego dochodzą piękne harmonie niemal wszystkich piosenek. Wszyscy doskonale słuchają się nawzajem, a poprzez czujność i nieprzekombinowane podejście do takiej materii, wyszedł im bardzo przyzwoity album. Part Of The Kitchen mają z czego być dumni.

Łukasz Dębowski

 

Zespół w składzie:

Anna Prętka (wokal)

Mateusz Straszewski (gitary)

Paweł Wojciechowski (mandolina, banjo, gitara, klawisze)

Piotr Mazi Mazurek (gitara basowa)

Adam Pajdowski (perkusja)

 

fot. materiały prasowe

Leave a Reply