Anna Jurksztowicz – “Jestem taka sama” [RECENZJA]

Nasz ocena

Album „Jestem taka sama” ukazał się 4 września, a przygotowany został z okazji 35-lecia pracy artystycznej Anny Jurksztowicz. Płyta stanowi syntezę muzycznych poszukiwań artystki łączących pop, jazz i nastrojowe klimaty. Prezentujemy naszą recenzję tego wydarzenia.

Recenzja płyty “Jestem taka sama” – Anna Jurksztowicz (Si Music, 2020)

Anna Jurksztowicz nie rozpieszczała nas przez lata wieloma albumami, tym bardziej cieszą jej nowe piosenki, które zostały wydane przy okazji świętowania 35-lecia działalności artystycznej. „Jestem taka sama” to jednak nie jest sentymentalna podróż wstecz, choć piosenkowy charakter wszystkich propozycji przypomina o artystce, która doskonale odnajduje się w produkcjach okołopopowych.

 

Muzyczną podróż z premierowym repertuarem artystki rozpoczęliśmy na Festiwalu w Opolu, gdzie mogliśmy usłyszeć pierwszy zwiastun nadchodzącej płyty, w postaci ładnie poprowadzonej, melodyjnej piosenki tytułowej „Jestem taka sama”. Miejsce zaprezentowania tej premiery miało dodatkowe znaczenie, bo właśnie 35 lat temu wokalistka debiutowała na deskach amfiteatru w Opolu z „Diamentowym kolczykiem”.

Tamte słowa napisał Jacek Cygan, który ponownie powraca jako jeden z kilku ważnych tekściarzy na nowym albumie Jurksztowicz. Nie bez znaczenia jest to, że wokalistce udało się też zebrać kilku znaczących muzyków, którzy bez wątpienia nadali wszystkim piosenkom wytrawności oraz głębokiego klimatu. To zapewne przełożyło się znacząco na jakość tego wydarzenia. Dowodzenie w tych kompozycjach przejęło dwóch Napiórkowskich. Krzysztof odpowiada za niemal wszystkie kompozycje, do tego zagrał na klawiszach, fortepianie, został autorem dwóch tekstów, a nawet gdzieniegdzie zaśpiewał. Natomiast Marek Napiórkowski pojawił się oczywiście jako gitarzysta (elektryczna, akustyczna, klasyczna).

Jeżeli taka rekomendacja nie zachęciła jeszcze do sięgnięcia po ten album, to należy dodać kolejne nazwiska muzyków i tekściarzy tworzących jego ideę – Kosiarkiewicz, Dębski, Saramonowicz, Zabłocki. Do tego dochodzi wokalny udział Andrzeja Piasecznego w śpiewnym, ale dosyć przeciętnym na tle całości kawałku („Kochanie ja nie wiem”). Usłyszymy także recytującego Andrzeja Seweryna w najwyższym artystycznym uniesieniu tego projektu („Piękno”).

 

Całość prezentuje się bardzo szlachetnie, na swój sposób dostojnie, a przy tym lekko poprzez swobodne interpretacje Anny Jurksztowicz. Nie brakuje w nich emocji, ale też należytego podejścia do formy samej piosenki, która nie ma nic wspólnego z dzisiejszą muzyką pop. To wręcz oddanie hołdu utworowi muzycznemu, gdzie słowo ma znaczącą wartość, a każdy dźwięk znalazł istotne miejsce, tworząc w ten sposób bardzo spójny klimat. Nie da się ukryć, że szykowności nadali muzycy, biorący udział w tym przedsięwzięciu, ale też sama wokalistka, która poprzez ciepły, nienachalny wokal nadała tej płycie słonecznych kolorów. I to nawet w momentach tych bardziej sentymentalnych („Powiedz mu”).

„Jestem taka sama” to album bardzo potrzebny nie tylko samej wokalistce, ale jej fanom, którzy wciąż wyczekują nowych propozycji artystki. A tych wciąż nie brakuje, co potwierdza ciepło przyjęta, bardziej przebojowa płyta „O miłości, ptakach i złych chłopakach” z 2018 roku. Cieszy fakt, że Anna Jurksztowicz znów znalazła swoje miejsce na polskiej scenie muzycznej, co potwierdzają jej premierowe, nienagrane z myślą o listach przebojów piosenki. To album idealny dla wszystkich, którzy chcą posłuchać przyjemnych, czasem mniej zobowiązujących, ale niezwykle eleganckich kompozycji. Tym bardziej, że łagodny nastrój nie zabiera im charakteru. To propozycja dla bardziej poszukującego, dojrzałego słuchacza, ceniącego sobie w piosenkach zmyślnie poprowadzone harmonie i niebanalne melodie. Nawet jeśli nie jest to twórczość, która wpisze się w do kanonu polskiej piosenki, to warto po nią sięgnąć. A może jednak będzie inaczej? Dodatkowy plus należy się za staranne wydanie fizycznej płyty.

Łukasz Dębowski

 

3 odpowiedzi na “Anna Jurksztowicz – “Jestem taka sama” [RECENZJA]”

Leave a Reply to Jacek Cancel reply