„Hologram”, czyli najnowsza propozycja duetu Izgrim x Jasper

Kacper “Jasper” Żarna wspólnie z Marcinem “Izgrim” Zygmuntem prezentują premierowo nagrany utwór pt. “Hologram”.

“Hologram” przeszedł dosyć długą drogę – od próbnego jamu, koncepcji gdzie większy nacisk kładli na żywe instrumenty, po etap gdzie z bardziej nowoczesnych brzmień wrócili do korzeni kawałka, nadając mu na nowo brzmienie wyrwane z lat ’80 i ’90.

fot. materiały promocyjne

Efekt – połączenie brzmień synthwave, coldwave, elektronika, synthpop – szeroko i dowolnie, bez ograniczania się w jasnych ramach.

„Hologram” to niemal 8-minutowa etiuda muzyczna, podszyta zimnym i dosyć surowym brzmieniem. Zaawansowana elektronika, która stanowi konstrukcję tej kompozycji, nie przekłada się na przewidywalną formę piosenkową. To raczej filmowe obrazy muzyczne, namalowane narkotycznym i nieco depresyjnym ciągiem dźwięków. Duet zagląda do niewygodnych miejsc współczesności, rozgrzebując bolączki i sygnalizując problemy, których wolimy nie dostrzegać. Wokal też nie jest oczywisty – miejscami dryfuje opierając się na zaciąganiu lub melodeklamacji. W pierwszym zetknięciu ten utwór może wydawać się odpychający. Przy niewielkim zaangażowaniu „Hologram” staje się jednak mocno hipnotyczny oraz wciągający. I na tym opiera się wyjątkowość twórczości intrygującego duetu.

Kacper “Jasper” Żarna – producent muzyczny, multiinstrumentalista, realizator nagrań w Studio Muzyczne FLY. Pochodzi z Mielca. Przygodę z muzyką zaczął w wieku ok. 14 lat, gdy koledzy z klasy  pokazali mu Dark Side of the Moon, Jimiego Hendrixa i Metallice. Wtedy kupił swój pierwszy instrument – gitarę basową, z którą nie rozstaje się do dzisiaj. Umiejętności gry zdobywał nie tylko ćwicząc w domu. Bardzo wiele dało mu grywanie ze znajomymi na ulicach obcych miast, w barach lub na autostradzie podczas łapania autostopu.

Marcin “Izgrim” Zygmunt – wokalista, muzyczny amator-hobbysta. Pochodzi z Mielca, a swoją muzyczną podróż zaczynał w wieku 14 lat. Samouk-kombinator, który grał razem z Kacprem w zespole alt-rockowym The Street Gardeners, a po rozpadzie grupy zaczął tworzyć muzykę elektroniczną pod pseudonimem Izgrim, czym (chyba skutecznie) zainteresował również Kacpra.

„Z każdej strony wciska się nam obraz ludzi szczęśliwych, uśmiechniętych, kupujących coraz to nowe rzeczy – nie ważne czy zakup wynika z faktycznej potrzeby, czy jest to kompulsywny mechanizm „dopaminowego strzału”. Uwielbiamy się przywiązywać, nawet o tym nie wiedząc. Przywiązujemy się do miejsc, do rzeczy, do ludzi, do używek, do stanów ducha. W momencie gdy ktoś zabierze nasze „serum”, pojawia się bunt. Droga do świadomości prowadzi przez etap odrzucenia wszystkich hologramów. To może być niepopularne, ale możemy czuć się smutni. Możemy czuć się samotni…” – jak informuje zespół.

 

Leave a Reply