fot. materiały promocyjne
Są takie dni, w których obracając głowę, widzę jesienną ciszę. Trochę mocniej niż jeszcze kilka miesięcy wcześniej czuję podmuch wiatru, szorstko głaszczący mnie po ramionach i szyi. Szelest pożółkłych liści wywołuje miły dreszcz, a jednocześnie przyprawia o ciarki. Jak co roku o tej porze odrestaurowuje mikrostany zawieszenia, dopadające mnie w drodze do metra albo spożywczaka naprzeciwko mojego m2. Mikrostany zawieszenia, na kilka sekund, na kilkanaście. Myślę, że byłaś, że byłeś, jesteś. Pochylam się jeszcze nad swoim odbiciem, wpatrując się w nie chwilę; pewnie tylko po to, by wkrótce pójść dalej.
Słuchanie „Tak mocno czuję” zalecane jest nie wcześniej niż w godzinach popołudniowych. Może słuchaczom uda się wychwycić w tym kawałku echa nastrojowych inspiracji z lat 90-tych. Również tym, których jeszcze wtedy nie było na świecie lub poruszali się na czterech kończynach. Piosenka „wypłynęła” z nastrojów naturalnie, jakby była zakorzeniona w zespole od początku. W rzeczywistości nie wiem, czy mocno czuję. Zdarza się, że jesienią myślę inaczej. I może w tym paradoksie jest klucz.
Smart link do muzyki: https://nastroje.ffm.to/tak_mocno_czuje