Projekt „Kolędy przy pianinie” Michała Masłonia poza wprowadzeniem słuchaczy do świątecznego nastroju Świąt Bożego Narodzenia, wspiera osoby starsze i samotne w ramach akcji „Podaruj wigilię”. Poznajcie kolędę „Cicha noc” pochodzącą z tej płyty, a także naszą rozmowę z artystą.
Część zysków z dochodów płyty zostanie przekazana na cele statutowe Stowarzyszenia „Mali bracia Ubogich”, które przeciwdziała marginalizacji osób starszych, łamie stereotypy na temat starości i alarmuje społeczeństwo o trudnej sytuacji seniorów w Polsce.
Kup płytę na: www.michalmaslon.pl/podaruj-wigilie
Kolędy kojarzą się niemal wszystkim ze świątecznym, specjalnym czasem, który przychodzi tylko raz w roku. Czy dla Ciebie to także jest to wyjątkowy czas? Jak spędzasz te grudniowe święta?
Kolędy to dla mnie przede wszystkim wspomnienia i obrazy z dzieciństwa. Mam przed oczami babcię lepiącą pierogi, zapach tradycyjnej grzybowej i małego Masłonia ubierającego choinkę. W moim rodzinnym domu kolędy puszczano na płytach winylowych. Nie słyszeliśmy jeszcze wtedy o wynalazku zwanym „płyta CD” (śmiech). Do dzisiaj pamiętam szaro-niebieską okładkę z kolędami Ireny Santor i Krzysztofa Krawczyka. Wtedy zaczynaliśmy słuchać kolęd na dzień przed Wigilią. Dzisiaj natomiast zdarza mi się śpiewać je przez cały rok!
Kolędy są nieodłącznym elementem świąt. Czy wszystkie najważniejsze dla Ciebie kolędy znaleźć można na płycie „Kolędy przy pianinie”? Jak dokonywałeś ich wyboru na ten album?
Zależało mi na tym, aby kolędy pasowały do całego klimatu płyty, który miałem w głowie, jeszcze przed rozpoczęciem pierwszych nagrań. Udało mi się zaśpiewać wszystkie moje ulubione kolędy. Dzięki temu miałem okazję poczuć święta trochę szybciej niż Wy. Niestety zamiast pierniczków były tylko mikrofony…
Jaka idea przyświecała nagraniu tych wyjątkowo pięknych kolęd?
Podtrzymanie prostoty i klasyki kolędowego brzmienia, ale także wydobycie z nich niepowtarzalności i odpowiedniego nastroju. To była główna idea, która przyświecała mi przy procesie tworzenia albumu. Jestem niezwykle zadowolony, że wspólnie z moimi przyjaciółmi-muzykami udało się połączyć pianino z instrumentami smyczkowymi. To tylko pomogło urzeczywistnić początkowe założenia.
Dlaczego wydaniem tej płyty postanowiłeś wesprzeć akurat osoby starsze i samotne w ramach akcji „Podaruj wigilię”?
Myślę, że każdy z nas choć trochę boi się samotności. Ja także. Żyjemy w zwariowanych, bardzo szybkich czasach, zaślepieni świecącymi ekranami naszych smartfonów. Często zapominamy w tym wszystkim o drugim człowieku. Poza zwykłą chęcią pobycia z drugim człowiekiem często widuję bezradność. Samotność osób starszych, seniorów smuci i przeraża mnie najbardziej… Kiedy usłyszałem o akcji „Podaruj wigilię” od razu pomyślałem, że warto byłoby im jakoś pomóc. Jeśli kolędy w mojej odsłonie będą mogły przyczynić się do uśmiechu na twarzy choćby jednej samotnej osoby to dla mnie będzie to największa nagroda z możliwych.
Wcześniej wspierałeś akcję „Artyści przeciw nienawiści”. Czym z Twojego punktu widzenia jest ta akcja i czy przyniosła ona według Ciebie zamierzony efekt?
Projekt „Artyści przeciw nienawiści” pokazuje, że nie jesteśmy do końca tak zepsuci i obojętni, jak mogłoby się wydawać. Koncert w Łodzi pokazał promyk nadziei, światło zrozumienia i szacunku, którym my, artyści chcemy zarażać całe społeczeństwo. Warto pamiętać o tym, że nienawiść to słabość, której nie możemy ulegać. 14 grudnia zapraszam wszystkich na film dokumentalny o kulisach powstawania koncertu. Za organizację koncertu należą się wielkie podziękowania i wyrazy uznania dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tego historycznego wydarzenia.
Wszystkie kolędy nagrałeś w tradycyjny sposób. Nie ma w nich daleko posuniętych odstępstw od pierwowzoru. Czy takie było założenie?
Piękno polskich kolęd polega właśnie na ich prostocie i klasyce. Nie chciałem przekombinować. To płyta skierowana do słuchacza, który może poczuć się jej częścią i wspólnie ze mną śpiewać ulubione kolędy.
Całość została oparta na brzmieniu żywych instrumentów – pianina, altówki, fletu, wiolonczeli i gitary. Taka żywa forma oddaje głęboki klimat kolęd. Możesz opowiedzieć, kto wsparł Cię w nagraniu tego albumu?
Nad płytą pracowało kilku muzyków. Kinga Czaplińska nagrała altówkę, Łukasz Wierzba przygotował piękne aranżacje na pianino, Anna Jasińska dołączyła ze swoim fletem, Łukasz Dudziński przygotował wiolonczelę, a Andy Grahammer i Tony Lunco nagrali gitary w ekspresowym tempie.
Oprócz tradycyjnych polskich kolęd znajdziemy na płycie jedną międzynarodową. „Cicha noc” pojawia się w języku polskim oraz angielskim. Skąd taki pomysł? Czy to dla Ciebie szczególnie ważna kolęda?
„Silent night” to ukłon w stronę anglojęzycznych rodziców mojej drugiej połówki. To właśnie im zadedykowałem utwór. Chciałem, aby poczuli się wyjątkowi i wiedzieli, jak bardzo jestem im wdzięczny.
Powiedz też kilka słów proszę na temat koncertu, który odbędzie się 20 grudnia w Warszawie? Czy usłyszymy na nim wszystkie kolędy, które znalazły się na płycie?
W planach jest kilka koncertów, w tym jeden w Warszawie. O wszelkich szczegółach poinformuję już niebawem. Postaramy się przenieść klimat bożonarodzeniowy na scenę. Będzie sentymentalnie i subtelnie.
Czego chciałbyś życzyć sobie i wszystkim fanom z okazji zbliżających się świąt?
Kochani, życzę Wam, aby nikt nie czuł się samotny. Życzę nam prawdy i szacunku zarówno do siebie, jak i do wszystkich wokół nas. Niech te święta będą magiczne!
TELEDYSK:
8 grudnia ukazał się teledysk do kolędy „Cicha noc”, który promuje album „Kolędy przy pianinie”. Za produkcję teledysku odpowiadał reżyser Darren Bransford (Twenty-Nine Five Group), realizator Kristian Lupinski i mój manager Maksym Meder. Marie Treutler wcieliła się w rolę babci Michała Masłonia.