„Made in China” to solowy minialbum Dysiewicza, który został wydany niezależnie. Premiera odbyła się w pierwszych dniach sierpnia 2019 r. Płyta zawiera sześć autorskich piosenek, w których melodyjny indie pop łączy się z elektroniką i elementami symfonii. Wkrótce nasza recenzja tego albumu.
Wszystkie utwory są w języku polskim.
„Piszę po polsku, tworzę po polsku. Żongluję słowem i bawię się dźwiękiem.” – wyznaje artysta.
fot. Adriana Misiek
Tytułowy utwór tj. pierwszy singiel „Made in China” grany był już m.in. w radiowej Czwórce oraz we wrocławskich stacjach radiowych: Radio Wrocław Kultura i Radio RAM.
Cały album „Made in China” dostępny jest na Spotify, Tidal, Deezer, YouTube Music i Apple Music.
Tytułowe „Made in China“ opowiada o pewnego rodzaju podglądactwie. (Nie)świadomie wystawiamy się (siebie jako osobę, swoją codzienność, twórczość, a nawet zakupy na taśmie w markecie) na wzrok z zewnątrz, obce spojrzenia, które nierzadko kończą się oceną i/lub komentarzem. W kontrze do tych, którzy czerpią przyjemność z podglądactwa stają ci obserwowani, poszukujący własnej rozdzielczości (tzn. niezależności), a czasami wprost „świętego” spokoju.
Warto dodać, że zdrowe podglądactwo, owszem, pobudza ciekawość, kształtuje światopogląd, rozwija. Chorobliwe podglądactwo zaś niszczy, prowadzi do frustracji, hejtu i obsesyjnego wręcz obserwowania obcych, i komentowania ich rzeczywistości, zapominając jednocześnie o swojej własnej.
Album: MADE IN CHINA (2019)
słowa/muzyka/aranżacje: Kamil Dysiewicz
wokale/chórki: Kamil Dysiewicz
mix/mastering: Łukasz Gołąbek / Studio Muzyczne 27
fotografie: Adriana Misiek
koncept graficzny: Adriana Misiek
koordynacja i media: Tomasz Łukasz Nowak