Kazik + Zdunek Ensemble – „Warhead”

Nasz ocena

Kazik + Zdunek Ensemble to premierowy projekt Kazika Staszewskiego i Janusza Zdunka (jazzmana, trębacza Kultu), stworzony wspólnie z wybitnymi instrumentalistami. Artyści wzięli na warsztat klasykę brytyjskiego punka z lat 70. i stworzyli hipnotyzujące aranżacje, inspirowane jazzem i rockiem, wsparte charakterystycznym głosem Kazika. Więcej w dzisiejszej recenzji.

Recenzja płyty „Warhead” – Kazik + Zdunek Ensemble (SP Records, 2018)

Nowy projekt muzyczny Kazika Staszewskiego nazwany został Kazik + Zdunek Ensemble i nie będzie on zaskoczeniem dla fanów Kultu. Na płycie „Warhead” można znaleźć kilka wspólnych momentów, ale dzieje się tu jednak więcej niż na ostatnich płytach macierzystego zespołu.

Sekcja instrumentów została bardziej rozbudowana. Żadne to jednak odkrycie, skoro drugą częścią projektu został trębacz Janusz Zdunek. Kazik wraz z kolegą Kultu (choć tak naprawdę muzyków ze wspomnianego zespołu jest jeszcze dwóch) postanowili nagrać stare kawałki punkowe, reggae’owe, alternatywne… a nawet popowe, głównie z lat 70/80.

Panowie wybrali utwory, do których czują sentyment i są swoistą mieszanką muzyczną z lat, kiedy to zasłuchiwali się w takiej muzyce. Zresztą post punkowe zespoły z Wielkiej Brytanii były o tyle ważne, że Kazik w tamtym czasie grał z grupą Poland, która chwytała w tamtym czasie taką muzykę. Zresztą na wczesnym Kulcie też ta muzyka wyraźnie się odbiła, stąd pewne skojarzenia z tym zespołem.

Trzeba przyznać, że Kazik stanął na wysokości zadania. A to dlatego, że w wykonaniach można poczuć starą, punkową siłę, a Staszewski śpiewa z taką energią, której mógłby pozazdrościć niejeden młodszy wykonawca rockowy.

Słychać to w jednym z mocniejszych kawałków tj. „Teenage Warning” (Angelic Upstars), oraz fajnie rozłożonym w rytmice i rozbudowanych partiach okołojazzowych „Prince Charming” (nowofalowego Adam & The Ants).

Usłyszymy tu też kompozycje UK Subs, Buzzcocks, Public Image Ltd., 999, The Specials, ale też (uwaga) Boney M. To wykonanie „Rivers Of Babylon” (spopularyzowane przez Boney M., chociaż to utwór Melodians z 1970 roku) nie zahacza jednak o popową stylistykę. Wyszło z tego całkiem przebojowe ska.

Niespodzianką jest też nowe nagranie „Prosto”, czyli całkiem nowego utworu Kultu. W stosunku do pierwowzoru mamy tu jeszcze więcej mocnego brzmienia, rozkrzyczanego Kazika i potężniej brzmiące instrumenty dęte. Zaskoczeniem będzie też jeszcze jeden, najstarszy kawałek Staszewskiego pt. „Zabiłem kolegę na poligonie”.

Ten album to nie tyle sentymentalna podróż, co przełożenie tamtych kompozycji na dzisiejszą energię, charakterystyczną dla Kazika. To nie jest hołd, ale ukazanie, że pewne elementy w takiej, idącej pod prąd muzyce, są ciągle żywe, a teksty niestety ciągle aktualne. Dlatego w tym wypadku nie razi nawet niechlujna, czasem lekko kwadratowa angielszczyzna. Dobra płyta.

Łukasz Dębowski

 

 

3 odpowiedzi na “Kazik + Zdunek Ensemble – „Warhead””

  1. „Rivers Of Babylon” to nie jest utwór Boney M., tak jak „Police & Thieves” to nie The Clash. Ich zasługą jest spopularyzowanie tych jamajskich klasyków.

Leave a Reply