Męskie Granie 2018 (RECENZJA)

Nasz ocena

Seria płytowa „Męskie Granie” jest poświęcona kultowej trasie koncertowej, która organizowana jest od 2010 roku w największych polskich miastach. Kolejna część tego albumu ukazała się pod naszym patronatem. Dziś przyglądamy się bliżej albumowi „Męskie Granie 2018”.

Recenzja płyty „Męskie Granie 2018” (Agencja Muzyczna Polskiego Radia)

O Męskim Graniu powiedziano już wszystko. Dziewiąta edycja trasy koncertowej nie zawiodła w tym roku, a może nawet przebiła popularnością poprzednie. Już sam fakt, że teledysk do piosenki tytułowej („Początek” w wykonaniu Korteza, Podsiadło i Zalewskiego) obejrzano 60 mln razy, świadczy o ogromnym zapotrzebowaniu na muzykę spod szyldu MS.

Warto też przypomnieć, że osiem spośród dziewięciu dotychczasowych płyt tej serii uzyskało status platyny. To też dowód na to, że w Polsce coraz mniejszą rolę odgrywają festiwale w Opolu, Sopocie… To Męskie Granie pokazuje, co tak naprawdę dzieje się na polskim rynku muzycznym. Przy okazji łączy pokolenia, gatunki muzyczne, i co najważniejsze wskrzesza to, co w polskiej muzyce cenne.

A przecież polska kultura obfitowała w szereg wartościowych zjawisk nie tylko w ciągu ostatnich lat, ale znacznie wcześniej. Już otwierająca pierwszą płytę „Polska” w wykonaniu Organka i Kazika Staszewskiego jest tego najlepszym dowodem. Okazuje się, że Kazik stworzył przynajmniej kilka utworów, które mają ponadczasowy wymiar. Do tego ta rockowa energia. To nie mogło się nie udać.

Warto zwrócić też uwagę na projekt ØNA. Wzięło w nim udział kilka wokalistek zaproszonych specjalnie przez Organka. Ma to szczególne znaczenie dla muzyka. Zmieściły się na tej płycie dwa utwory spod znaku ØNA. Pierwszy z nich – „Kochana” w wykonaniu Renaty Przemyk i Katarzyny Nosowskiej – czekał długo na solidne odkurzenie. Czy można znaleźć lepszy moment niż koncert Męskiego Grania, gdzie ta piosenka znowu błyszczy, uzyskując nowe życie?

Drugą propozycją ØNA to charyzmatycznie wykonany „Diabeł” Katarzyny Groniec. Utwór niełatwy, pochodzący z repertuaru… Jacquesa Brela, ale z polskimi słowami Wojciecha Młynarskiego. W nowej aranżacji wyszedł z tego prawdziwy muzyczny majstersztyk.

Ciekawostek związanych z płytą Męskiego Grania 2018 jest znacznie więcej, bo warto zwrócić uwagę na hołd złożony dla artystów, którzy niedawno od nas odeszli tj. Robert Brylewski, Kora i Tomasz Stańko. Mierzenie się z repertuarem Kory to nie lada wyzwanie, szczególnie gdy ktoś dotyka takiego przeboju jak „Szare miraże” Maanamu. Wyszło należycie. Krzysztof Zalewski, dowodzący w tej piosence wychodzi z tego obronną ręką. Przecież podobnie było z Niemenem, którego namiastkę możemy znaleźć w utworze „Przyjdź w taką noc”. No i te chórki sióstr Przybysz…

Dla Roberta Brylewskiego umieszczono w repertuarze Męskiego Grania Orkiestry kawałek „Niezwyciężony”, grany podczas wszystkich występów z letniej trasy.

Momentów godnych odnotowania znajduje się na tym albumie znacznie więcej. Bo jest nieśmiertelna „Meluzyna” Małgorzaty Ostrowskiej, wykonanej wspólnie z Darią Zawiałow. Jest też pamiątka po projekcie „Czemu nas tam nie ma?”, zespołu Coma, czyli przypomnienie piosenek z filmów dla dzieci i młodzieży („Z pamiętnika młodego zielarza”).

Oczywiście nie wszystko mogą pomieścić dwa srebrne krążki. Być może pewne prawne zobowiązania uniemożliwiły zamieszczenie innych wykonań. Logistyka przy takich wydarzeniach to ogromna machina, którą ujarzmił dziennikarz radiowej Trójki Piotr Stelmach.

Jednak to, co się znalazło w wystarczający sposób oddaje klimat koncertów Męskiego Grania, ale też ukazuje kawał ważnej historii polskiej muzyki rozrywkowej. I za to należy się największy szacunek dla artystów, którzy co roku chętnie biorą w nich udział.

„Męskie Granie 2018” nie jest jedynie pamiątką. To świetnie pracujący organ, tłoczący życie w dobrze funkcjonujące na różnych płaszczyznach kompozycje. Trzeba też dodać słowo o świetnej realizacji tej płyty, gdzie wykonania live nie zabierają nam istoty zamieszczonego tu repertuaru. Będzie kolejna platyna!

Łukasz Dębowski

CD 1
1. Organek i Kazik – Polska
2. Krzysztof Zalewski – Jak dobrze
3. Krzysztof Zalewski – Przyjdź w taką noc – bonus track
4. Natalia Przybysz oraz Anna Przybysz i Jacek Przybysz – Dzieci malarzy
5. Natalia Przybysz i Wojciech Waglewski – Przeze mnie
6. Kortez – Z imbirem
7. Coma i Patryk Pietrzak – Proste decyzje
8. Coma – Z poradnika młodego zielarza
9. Daria Zawiałow i Małgorzata Ostrowska – Meluzyna
10. Daria Zawiałow i Małgorzata Ostrowska – Król LuL
11. Lao Che i Dawid Podsiadło – Spółdzielnia
12. L.Stadt i Andrzej Zieliński – Od wschodu do zachodu słońca
13. Organek / ONA Katarzyna Groniec – Diabeł
14. Organek / ONA Renata Przemyk i Katarzyna Nosowska – Kochana
15. EABS – Free Witch and No Bra Queen / Sult

CD 2: Męskie Granie Orkiestra 2018

wokal: Krzysztof Zalewski, Dawid Podsiadło, Kortez
1. Początek
2. Chłopcy
3. Peron
4. Sorry Polsko
5. Keskese
6. Nie mam dla Ciebie miłości
7. Co tak wyje?
8. Minus 10 w Rio
9. Granda
10. Ostatni
11. Andrzej Gołota
12. Wyspa, drzewo, zamek
13. Niezwyciężony
14. Szare miraże
15. Początek (wersja studyjna) – bonus track

 

Liczymy na Twoje wsparcie. Jako portal Polska Płyta / Polska Muzyka zbieramy środki, które pozwolą nam jeszcze lepiej funkcjonować w polskiej branży muzycznej. Prosimy o pomoc. Kliknij na link:

https://polakpotrafi.pl/projekt/polska-plyta-polska-muzyka

Jedna odpowiedź do “Męskie Granie 2018 (RECENZJA)”

Leave a Reply