Luperman, czyli Michał Wójcik zaprosił do współpracy Joannę Kołaczkowską, z którą nagrał utwór “Idę”. Do singla powstał teledysk.
Luperman to człowiek orkiestra, artysta nieszablonowy, poszukujący własnej przestrzeni, która nie wpisuje się w konkretny nurt muzyczny, czego potwierdzeniem jest jego nowy singiel „Idę„. Działanie na własnych zasadach bywa trudne, jednak twórca nie zważa na przeciwności losu i stara się budować osobisty przekaz, podszyty należycie wyważonym słowem. Każdy element tego utworu jest ważny, bo artysta nie stara się czegoś chować, a więc tekst musi żyć w symbiozie z muzyką i tak się właśnie stało. Do tego dochodzi wyważona, swobodnie płynąca interpretacja, która poprzez koloryt wokalu, dobrze wpływa na nasze samopoczucie.
fot. materiały prasowe
To piosenka będąca odtrutką na to wszystko, co zbytecznie wokół nas hałasuje, a więc każdy jej element jest właściwie zobrazowany. Przy tej okazji Michał Wójcik (tak naprawdę nazywa się Luperman) zdecydował się zaprosić znaną w kręgach kabaretowych – Joannę Kołaczkowską. Taka niespodzianka wymaga dodatkowego podkreślenia, ponieważ jej obecność jest osobliwa, a przy okazji znamiennie podkreśla charakter propozycji.
Wracając do formy muzycznej, to Michałowi udało się ukształtować swobodnie płynącą kompozycję, którą wzmocnił swoim udziałem instrumentalista i producent – Halszka Nabira (obaj panowie współtworzyli swego czasu zespół Monofon, czyli jeden z projektów nieżyjącego Budynia). I to właśnie z nim twórca podjął się współpracy nie tylko nad tym utworem, ale całą płytą, która powstaje. Obecność Halszki sprawiła, że w tle można usłyszeć dźwięki pianina i jazzujący kornet (instrument dęty blaszany, podobny do trąbki), co dodatkowo wzbogaca subtelnie rozbudowaną pod względem aranżacyjnym piosenkę. W tym przypadku ważna jest także melodyka, prowadząca cały utwór od samego początku. Jeśli weźmiemy pod uwagę sam, dosyć powtarzalny refren, okaże się, że dostaliśmy numer, który bardzo szybko się do nas przyczepia, a właściwie sam zaczyna się śpiewać.
Luperman w sposób zawodowy zaprezentował część własnej wrażliwości, wykorzystując w pełnym zakresie swój talent (kompozytor, wokalista, gitarzysta, autor tekstu). Dzięki temu słychać, że dostaliśmy kawałek czegoś oryginalnego, co dalekie jest od maintreamowego blichtru. Jednocześnie singiel „Idę” jest to na tyle przystępny i śpiewny, że zdecydowanie ma szansę trafić w gust poszukującego słuchacza. Warto wciągnąć go na własne playlisty, bo może się okazać, że to będzie nasz „prywatny” utwór zbliżającego się lata.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
*****
Muzyka: Luperman, Halszka Nabira
Słowa: Luperman
Luperman – gitara, wokal
Halszka Nabira – pianino, kornet
Joanna Kołaczkowska – wokal