NAJLEPSZE POLSKIE PŁYTY 2023 [ZESTAWIENIE]

Prezentujemy zestawienie najlepszych polskich płyt minionego 2023 roku. Oprócz subiektywnego wyboru najbardziej interesujących pozycji, podsumowanie ma za zadanie zaprezentować różnorodne gatunkowo albumy, które ukazały się w ubiegłym roku. Kolejność nie jest przypadkowa.

fot. materiały promocyjne

W zestawieniu nie znalazły się płyty z cyklu MTV Unplugged, albumy z coverami, wznowienia, ani różnego rodzaju składanki z największymi przebojami.

Rok 2023 obfitował w mnogość nowych wydawnictw płytowych (jesień to był ogromny wysyp nowości), ich jakość często była bardzo wysoka, z wyborem mocnej 10, a nawet 40, nie było więc większego problemu.

 

40. „Nadwiślański mrok” – Michał Szpak

39. „Rozdział VIII” – Goya

38. „Piątka” – LemON

37. „Zdecydowana mniejszość” – BAiKA

36. „Stoicki niepokój” – Swiernalis

35. „Szymborska – Prospekt” – Klich/Płocica

34. „W każdym (polskim) domu” – Błażej Król

33. „Plus” – Maciej Balcar

32. „Dorota wolne” – Dorota Masłowska

31. „On The Wrong Planet” – John Porter / Agata Karczewska

30. „Wszystkie narkotyki świata” – Myslovitz

29. „Antarctica” – Lark

28. „Szymborska – zachwyt i rozpacz” – OS.SO

27. „Wyszkoni / Jackowski: 10” – Anna Wyszkoni 

26. „Przestrzeń” – Kathia

25. „Pokaz slajdów” — Kwiat Jabłoni

24. „Omen” – Kasia Lins

23. „1-800-Oświecenie” – Taco Hemingway

22. „*jestem Marta” – Sarsa

21. „Mój kot zaginął i już raczej nie wróci” – Dawid Tyszkowski

20. „Naucz mnie tańczyć” – Kortez

19. „Ostatnie słowo” – Afrokolektyw

18. „Swobodnie” – Ania Karwan

17. „Coraz inaczej” – Atmosphere

16. „14” – Bartek Królik

15. „Heartcore” – Spięty

14. „Pokolenie końca świata” – Kacperczyk

13. „Konstelacje” – Katarzyna Groniec

12. „+ piekło + niebo +” — WaluśKraksaKryzys

11. „Degrengolada” – Nosowska

10. „Gipsowy odlew falsyfikatu” – Lech Janerka

Wciąż niedościgniony w swoich poczynaniach. „Prawdziwy rebeliant na polskiej scenie muzycznej” nagrał album, który powinien ukazać się już kilka lat temu. Nie zmienia to faktu, że ta płyta nie wpisuje się w żaden współczesny styl, a pomimo to jest świeża, błyskotliwie wymowna, wręcz poruszająca dosyć oszczędnym słowem.

 

9. „Dzika” – Bovska

Niemal każdy artysta mówi o swojej nowej płycie, że jest najlepsza, najbardziej osobista, najokazalsza muzycznie. Czasem są to na wyrost powiedziane słowa, ale nie w przypadku Bovskiej. Artystka nagrała najintymniejszy album skupiony wokół kobiecości. Odświeżenie brzmienia (zmiana producenta na Archie Shevsky’iego) pomogło jej tylko mocniej podkreślić ten pierwiastek.

 

8. „Moje serce w Warszawie” – Sorry Boys

O ile „Renesans” był udanym albumem, to produkcyjnie wydawał się nadmiernie wygładzony. Na tej płycie dostaliśmy coś jeszcze innego, bo to piosenki upamiętniające 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. I zmiana producenta wyszła im na dobre (Jan Biedziak), bo powstał krążek podparty popową wymową, ale jednocześnie intymny, nasycony pięknymi melodiami, które idealnie komponują się z przedstawionymi tu historiami.

 

7. „Tam” – Natalia Przybysz

Chyba najmniej przebojowy album Natalii, ale jednocześnie najbardziej hipnotyzujący, swobodny muzycznie. „Album „Tam” to opowieść o wyjątkowych podróżach – dalekich i tych w głąb siebie” i faktycznie refleksyjność bywa w tym przypadku dodatkowym atutem całości.

 

6. „Taxi” – Łona / Konieczny / Krupa

Nie będzie żadną nowością, jeśli stwierdzimy, że Łona pisze świetne teksty. Tym razem to swego rodzaju storytelling otoczony niebanalną muzyką – od free jazzu, aż po głęboko alternatywne odniesienia (muzycy zespołu Siema Ziemia). Płyta wymagająca skupienia i raczej dla dojrzalszego słuchacza, który nie będzie oczekiwał od tego materiału typowo rapowych odniesień.

 

5. „Belly Of The Whale” – Smolik / Kev Fox

Smolik i Kev Fox korzystają z tego, co już dobrze znamy, przetwarzając wiele niedzisiejszych elementów na własny język muzyczny. Bywa więc sentymentalnie (lata 80. i 90.), ale jednocześnie współcześnie. Panowie są w świetnej kondycji.

 

4. „Motherlode” – Rosalie.

W tych piosenkach jest doskonale podany estetyzm, a co za tym idzie, w muzyce Rosalie. nie wyczujemy, że jest słabszą kopią kogoś/czegoś. Artystka potrafi umiejętnie korzystać z gatunkowej różnorodności (electro, rap, r&b, soul) i tworzyć z tego własną piosenkową przestrzeń, która przy okazji staje się bardzo osobista.

 

3. „Ghosts” – Hania Rani

Fortepian, syntezatory i czasem pojawiający się wokal. To wystarczyło artystce, żeby stworzyć album, który jest wyraziście naznaczony jej wrażliwością. To także odważniejsze wyjście poza artystyczne konwenanse, które mogą kojarzyć się z muzyką fortepianową. Całość ubarwili tym razem międzynarodowi goście – Patrick Watson, Ólafur Arnalds i Duncan Bellamy (Portico Quartet).

 

2. „Pracownia” – Vito Bambino

Na tej płycie dzieje się bardzo wiele, ale nic nie powoduje przesytu. Bywa przebojowo, ale bez nacisku na słowo – “hit”. Dlatego piosenki nagrane z sanah (“Mustang“) i Dawidem Podsiadło (“Ulek i Dawcia“) mają przyjemny, nieco vintage’owy sznyt, ale nie czuć w nich prób siłowania się z materią, która miałaby wtopić się w komercyjny nurt.

 

1. „Daria ze Śląska tu była” – Daria ze Śląska

Daria rozbiła bank. Stworzyła album inny niż wszystko, co mogliśmy dotychczas usłyszeć w kobiecym popie. Nie, ona nie jest żadnym Kortezem w spódnicy, ani drugą Kaśką Sochacką. Nikt nie pisze tekstów, tak jak ona (z pomocą Agaty Trafalskiej), a jej koncerty gęste są od przydymionych emocji. W te piosenki wsiąka się całkowicie, trzeba tylko poświęcić im więcej czasu.

 

 

 

3 odpowiedzi na “NAJLEPSZE POLSKIE PŁYTY 2023 [ZESTAWIENIE]”

  1. Niewątpliwie najlepszym nowym albumem na polskiej scenie muzycznej za 2023 jest tylko i wyłącznie „Nadwiślański Mrok”. Polska nie dorosła jeszcze do tego, aby potrafić go docenić .❤️

Leave a Reply