TVP poinformowała, w jaki sposób w tym roku zostanie wybrany kandydat Polski na Eurowizję. Tym razem nie będzie głosowania publiczności. To specjalna komisja wybierze artystę, który powalczy o zwycięstwo w szwedzkim Malmö. Poniżej więcej szczegółów.
fot. materiały prasowe
68. konkurs piosenki Eurowizja 2024 odbędzie się w tym roku w Szwecji. Publiczny nadawca TVP poinformował oficjalnie, że w tym roku nie będzie telewizyjnych preselekcji, jak miało to miejsce w ostatnich latach. Teraz to Telewizja Polska wewnętrznie wybierze polskiego kandydata, który pojedzie do Malmö.
Taką informację zamieszczono w regulaminie zgłoszeń do preselekcji. Czytamy w nim, że artyści mają czas do 2 lutego (godz. 22) na przesłanie swoich zgłoszeń do TVP. Później komisja składająca się z 5 członków i Sekretarza Komisji Konkursowej wybierze reprezentanta oraz piosenkę. Każdy w komisji może zagłosować wybierając notę od 1 do 10 (ocena najlepsza). Kto zasiada w komisji, dowiemy się dopiero po ogłoszeniu zwycięzcy preselekcji.
To nie pierwszy raz, gdy komisja wybierze reprezentanta Polski na Eurowizję. Jak przypomina portal Eurowizja.org, stało się tak również w 2005 roku, gdy nasz kraj reprezentował zespół Ivan i Delfin oraz w 2019 roku – wtedy wybrano Tulię. Tak wyłaniano kandydata także w latach 90.
Wśród chętnych do wyjazdu do Malmö są m.in.: Justyna Steczkowska, Edyta Górniak, Kuba Szmajkowski, Luna, Jan Górka, Michał Szpak, Marcin Maciejczak i Anna Jurksztowicz.
Justyna Steczkowska z utworem “Witch-er Tarohoro”. Polska reprezentantka na Eurowizji 2024?