“Duch” to już trzeci nowy utwór izdeba (Pawła Izdebskiego), który swoją premierę miał w tym roku. Artysta ma na koncie dwie solowe płyty i współpracę z Ralphem Kaminskim.
„Duch” wydaje się najszerszą stylistycznie propozycją izdeba, bo stapiają się w niej różne naleciałości muzyczne. Z jednej strony dostajemy lekki, całkiem nowoczesny puls popowy, który wyzwala z tej propozycji przebojowość, a z drugiej – żywe instrumentarium, a nawet motywy orkiestrowe (z chórami), pogłębiające artystyczny wydźwięk całości. I co ciekawe, każdy z tych motywów ładnie zapętla się w jedną, zwartą kompozycję, użyźnioną – rozpoznawalną już na tle tego co robi – wrażliwością wokalisty. To gdzieś na końcu sprawia, że utwór zyskuje na swoim autentyźmie, ale także niewątpliwej atrakcyjności.
fot. Krzysztof Ścisło
Należy podkreślić, że producentem nowego singla został Marek Dziedzic (współpracował z plejadą polskich artystów od Artura Rojka po sanah), jednak bez głębi nadanej przez izdeba, nic tutaj nie miałoby sensu. Jest w tym również pierwiastek nostalgii, może nawet mroku, ale rozjaśnionego lekko płynącą melodyką, która podkłada nam taneczny rytm. Do tego artysta ma nam coś do powiedzenia, a odnajdywanie treści jest dodatkowym sposobem na zaprzyjaźnienie się z tą piosenką. Właściwie dostaliśmy intymną opowieść, ale jej uniwersalny kontekst sprawia, że może się ona stać bliska każdemu z nas („nocą po niebie kreślimy ślady dróg, co zabrały nam sen i pozbawiły nas tchu, nocą po niebie wędruje Twój duch i mówi nic się nie stało, nic się nie stało śmierci w twarz”).
„Duch” staje się częścią większej układanki, na którą składa się już kilka tegorocznych propozycji, świadomie kroczącego własną drogą artysty. Z każdym kolejnym utworem dostajemy też pewną wartość naddaną, co ostatecznie tworzy obraz czegoś całkowicie poruszającego i pomimo różnych zabiegów muzycznych, na końcu wszystko staje się spójne z emocjonalnością samego twórcy. Dlatego nie da się nie słuchać tego, co izdeb ma nam do zaproponowania. Tym bardziej, że wejście w jego świat jest ponownie niezwykle fascynujące.
[rec. Łukasz Dębowski]
*****
“Duch” to piosenka o spotkaniach z okolicznościami, które zachwiały naszym życiem, ale jednocześnie pozwoliły odkryć, że to co się dzieje sprzyja naszej drodze widzianej z szerszej perspektywy. Jest o momentach, w których jeszcze nie widzimy dokąd zmierzają nasze niektóre życiowe chaosy, ale zaczynamy zauważać, że przydarzają się one nie nam – lecz dla nas.
Producentem utworu jest Marek Dziedzic (Sanah, Sorry Boys), a efektem tej współpracy są partie orkiestrowe wymieszane z taneczno-popowymi wibracjami, które zachęcają do nieustannego biegu po nocnym niebie.
izdeb – to deszczowe harmonie łączące w sobie akustyczny ambient i przytłaczający przester gitary. Solowy akt, w którym niepokój łączy się z nadzieją, tworząc przestrzeń do szukania swojej prawdy. To piosenki, które przypominają o tym, że na każde nierozwiązane historie, czekają już szczęśliwe zakończenia. Słuchać po zmroku.
Songwriter, gitarzysta i wokalista. Ma na swoim koncie dwa autorskie albumy „Książę naiwności i „@strach” (ukazał się pod naszym patronatem medialnym), jest zdobywcą Złotej Płyty i Fryderyka z zespołem Ralpha Kamińskiego za album “KORA”.
Uczestnik takich festiwali jak Opener Festival, Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu, London Sofar, Orange Festival. Były wokalista Studia Accantus a obecnie aktor musicalowy w spektaklu „Once” w Teatrze Muzycznym Roma. Absolwent Zespołu Szkół Muzycznych im. Fryderyka Chopina w Warszawie na wydziale piosenki estradowej. Tworzy samozwańczy gatunek space-pop, który jest połączeniem muzyki alternatywnej, akustycznej i przestrzennej.
*****
“Duch” to już trzecia tegoroczna piosenka artysty. Po numerze “Lepiej Ci na zdjęciach” i “Daliach” nadeszła pora na na utwór ”Duch”.
Słuchaj utworu “Duch” w serwisach cyfrowych: https://adm.ffm.to/IzdebDuch
fot. okładka singla