Laureaci Złotych Fryderyków 2022 – muzyka rozrywkowa i jazz

Poznaliśmy laureatów Złotych Fryderyków za 2022 rok w muzyce rozrywkowej i jazzowej.

Do grona postaci szczególnie wyróżnionych przez Akademię Fonograficzną – laureatów Złotych Fryderyków – dołączają: Henryk Miśkiewicz – znakomity muzyk jazzowy, zespół Republika, który od 40 lat buduje historię polskiej muzyki rozrywkowej oraz Jacek „Budyń” Szymkiewicz – twórca, który zarażał żarliwością artystyczną, niepokornością i odwagą. Opuścił nas nagle 12 kwietnia tego roku, pozostawiając muzyczny świat w niedowierzaniu, z dziurą w sercu i pustką po wybitnym talencie do igraszek słowem.

Złoty Fryderyk to wyróżnienie dla najbardziej zasłużonych postaci polskiej kultury muzycznej, przyznawane co roku jednogłośnie przez Raęy Akademii Fonograficznej w kategoriach muzyki rozrywkowej, jazzowej i poważnej.

Podczas Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu 29 kwietnia to unikalne wyróżnienie odbierze Henryk Miśkiewicz, wyjątkowa postać na polskiej scenie jazzowej: saksofonista, klarnecista, kompozytor i aranżer.

Henryk Miśkiewicz urodził się w Żaganiu w 1951 roku, ukończył Liceum Muzyczne we Wrocławiu i Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Warszawie (obecnie Uniwersytet Muzyczny) w klasie klarnetu. Przygodę z jazzem rozpoczął w wieku 16 lat, zdobywając wyróżnienie na Festiwalu Jazz Nad Odrą we Wrocławiu jako klarnecista i początkujący kompozytor. Jest wielokrotnym laureatem młodzieżowych i międzyszkolnych ogólnopolskich konkursów instrumentów dętych. Należy do wąskiego grona najwybitniejszych saksofonistów altowych, ale gra także na sopranie i klarnecie. Trzykrotnie uhonorowany prestiżowymi nagrodami przemysłu fonograficznego – Fryderykami – w kategoriach: Jazzowy Album Roku (za wydawnictwo Lyrics, 2001), Muzyk Roku (2004), Jazzowy Artysta Roku (2013). Był również nominowany do tych nagród za swoje wszystkie autorskie płyty: More LoveKakarukaJa nie chcę spać, Altissimonica, Uniesienie, a także za album przygotowany z grupą Full Drive. Przez wiele lat plasował się na czele plebiscytu Jazz Topmagazynu „Jazz Forum”. Nagrodzony za mistrzowskie osiągnięcia w muzyce jazzowejnagrodami Programu Trzeciego Polskiego Radia –„Mateuszami” – w 1993 oraz w 2017 roku. Odznaczony Oskarem Jazzowym (nagroda Stowarzyszenia Łódzkich Melomanów) oraz Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (MKiDN). Koncertował na wielu festiwalach w Europie. Grał z czołowymi polskimi muzykami jazzowymi, takimi jak Ewa Bem, Anna Maria Jopek, Jan „Ptaszyn” Wróblewski, Andrzej Jagodziński, Marcin Wasilewski, Janusz Strobel, Jarosław Śmietana, Marek Napiórkowski. Występował z Joe Lovano, Orkiestrą Paula Kuhna w Berlinie, a także Patem Methenym, Mino Cinelu, Davidem Murrrayem, czy z amerykańskim trębaczem Michaelem „Patchesem” Stewartem.

Bardzo sobie ceni współpracę ze swoimi dziećmi: perkusistą Michałem Miśkiewiczem i wokalistką Dorotą Miśkiewicz. W ramach obchodów 70. urodzin powstała rodzinna płyta Nasza miłość, która otrzymała nominację do Fryderyka 2022 w kategorii Album Roku Jazz. Charakterystyczne brzmienie saksofonu Henryka Miśkiewicza można usłyszeć na wielu płytach gwiazd polskiej piosenki, ścieżkach dźwiękowych kultowych polskich filmów, jak 07 zgłoś się czy Psy, oraz w licznych nagraniach telewizyjnych i teatralnych.

W piątek 29 kwietnia Złotego Fryderyka odbierze także zespół Republika. W kwietniu ubiegłego roku minęło 40 lat od pierwszego koncertu grupy, której twórczość wciąż wzbudza emocje, będąc częścią historii polskiej muzyki rozrywkowej i świadectwem zmieniającej się polskiej rzeczywistości.
Leszek Gnoiński, dziennikarz, autor książek muzycznych, członek Rady Akademii Fonograficznej, tak pisze o zespole, uzasadniając przyznanie mu nagrody Złotego Fryderyka:

Republika stała się wyjątkowym zjawiskiem na polskiej scenie muzycznej. Dzięki czarno-białemu wizerunkowi, ascetycznej muzyce, niezwykłym tekstom, wyjątkowym koncertom – stała się pierwszym w Polsce zespołem kompletnym. Ciechowski, jak mało kto w polskim rocku, umiał kreować wizerunek i od samego początku zdawał sobie sprawę z wartości muzyki rockowej jako dziedziny sztuki, która świetnie nadaje się do komentowania rzeczywistości. Nie wyobrażał też sobie tworzenia muzyki w oderwaniu od tego, co dzieje się we współczesnej mu sztuce czy literaturze. Kolejne płyty Republiki stawały się osobnymi tomikami wierszy Ciechowskiego, odrębnymi opowieściami, a to o erotyce, manipulacji i kulcie jednostki (na wspaniałym debiutanckim albumie Nowe sytuacje), stanie wojennym i zagubieniu (Nieustanne tango), miłości i przemijaniu (Siódma pieczęć) czy opowieścią o związkach międzyludzkich, kompromisach, odrzuceniu i rozstaniu (Masakra).
Dzieje Republiki to nie tylko ważna część historii polskiej muzyki rozrywkowej, to również niezwykłe świadectwo zmieniającej się polskiej rzeczywistości – od wybuchu Solidarności, poprzez mrok stanu wojennego i kryzys gospodarczy, aż po demokratyczne zmiany 1989 roku i tworzenie się nowej rzeczywistości. Republika wszystko to uosabiała, we wszystkich przemianach brała udział, a każdy z tych elementów słyszalny jest w twórczości zespołu.
Grzegorz Ciechowski (śpiew, instrumenty klawiszowe, flet), Sławomir Ciesielski (perkusja), Zbyszek Krzywański (gitara) i Paweł Kuczyński (gitara basowa), a w kolejnej dekadzie również Leszek Biolik, który zastąpił Kuczyńskiego, zjednoczeni jako Republika poszukiwali nowych dróg wyrazu i je znaleźli. Pomogli im w tym wyjątkowi menedżerowie. Andrzej Ludew stworzył słynne pasy i logo napisane wymyśloną przez siebie czcionką, nazwaną „republikarycą”, a Jerzy Tolak wprowadził zespół w lata 90., a potem w kolejny wiek, dbając po śmierci przyjaciela o jego i zespołu dorobek twórczy.
Spuścizna Republiki wciąż wzbudza emocje. W Toruniu organizowane są od lat Dni Ciechowskiego, a w legendarnym klubie „Od Nowa” od ponad dwudziestu lat odbywają się koncerty jego pamięci, w którym brali udział muzycy zespołu i największe gwiazdy polskiej muzyki. Również w Toruniu fani jednoczą się na Dniu Białej Flagi, urządzanym co roku w rocznicę pierwszego koncertu, a w rodzinnym mieście lidera zespołu, Tczewie, odbywa się In Memoriam w rocznicę jego urodzin. Artyści nagrywają płyty w całości poświęcone Republice, powstają też książki i filmy. Pamięć o Republice wciąż trwa.

Są takie momenty, gdy brakuje słów. Tak się stało 12 kwietnia tego roku, kiedy muzyczny świat obiegła wiadomość o nagłej śmierci Jacka „Budynia” Szymkiewicza. Akademia Fonograficzna, pragnąc uhonorować jego niesamowity dorobek i wpływ na twórczość tak wielu współczesnych muzyków przyznała mu nagrodę Złotego Fryderyka. O twórcy formacji Pogodno tak pisze dziennikarka Agnieszka Szydłowska, uzasadniając przyznanie tego wyróżnienia:

Nie ma słowa przesady w stwierdzeniu, że muzyka czyni artystów nieśmiertelnymi, pomaga dogadać się z ostatecznym. Tak właśnie, mając w głowie liczne piosenki, a w pamięci zabawne i pełne energii koncerty zespołów, z którymi współpracował, chcemy zapamiętać Jacka Szymkiewicza, który był dla nas po prostu Budyniem. W encyklopedycznym ujęciu Budyń był twórcą formacji Pogodno, współtwórcą Babu Króla i formacji Monofon. Prowadził też solową działalność artystyczną. Pisał teksty piosenek, komponował do nich muzykę, był multiinstrumentalistą. Był twórcą muzyki do spektakli teatralnych i filmów. Współpracował z wieloma artystami: na tej liście są i Monika Brodka, i Varius Manx, Nosowska czy Natalia Nykiel. Jednak ta oparta na faktach próba opisania fenomenu Jacka nie oddaje szerokości jego horyzontów muzycznych, wybitnego talentu do igraszek słowem, do pisania dla innych wykonawców i prowokowania artystycznych zdarzeń. Wielu (…) inspirowało się jego twórczością, współpracowało z nim, śpiewało jego teksty.
Złote Fryderyki przypadają zasłużonym. Oczywiście przez ich dokonania, jak również przez historię i jako ukoronowanie kariery i zasług. Jacek Szymkiewicz był postacią kultową dla środowiska. I to, obok jego twórczości, pragniemy tą nagrodą docenić i podkreślić. Jako twórca cały czas był w ruchu, nagrywał i pisał, dla siebie i dla innych. Zarażał żarliwością artystyczną, niepokornością i odwagą. Jego teksty kształtowały wrażliwość kolejnych słuchaczy.
Jacek „Budyń” Szymkiewicz był dobrym duchem polskiej sceny muzycznej. Był deszczem, który padał na nasze włosy i na nasze ręce. Był górniczo-hutniczą orkiestrą dętą, która robi nam teraz „paparara” z nieba. Będziemy kochać cię lekko, jakby w naszym Puerto to był ostatni dzień. Serce.

Do tej pory nagrodą Złotego Fryderyka uhonorowani zostali:
w kategorii muzyki rozrywkowej: Robert Brylewski, Ewa Demarczyk, Marek Grechuta, Marek Jackowski, Lech Janerka, Jacek Kaczmarski, Marek Karewicz, Kora (Olga Sipowicz), Krzysztof Krawczyk, Tomek Lipiński, Wojciech Młynarski, Tadeusz Nalepa, Czesław Niemen, Jerzy Połomski, Irena Santor, zespół Skaldowie, Józef Skrzek, Zbigniew Wodecki, zespół DŻEM, zespół Perfect;
w kategorii muzyki jazzowej: Czesław Bartkowski, Andrzej Dąbrowski, Urszula Dudziak, Wojciech Karolak, Andrzej Kurylewicz, Adam Makowicz, Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz, Janusz Muniak, Włodzimierz Nahorny, Zbigniew Namysłowski, Tomasz Stańko, Tomasz Szukalski, Jarek Śmietana, Michał Urbaniak, Wanda Warska, Jan „Ptaszyn” Wróblewski.

 

Leave a Reply