W sieci właśnie pojawiło się „Trapowe Opowiadanie” od Mery Spolsky. To utwór zaaranżowany przez artystkę do jednego z rozdziałów jej debiutanckiej książki „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj”. Do tego słuchowiska muzycznego powstał także klip, w którym gościnnie możemy zobaczyć między innymi Macieja Maleńczuka.
Po wydanym w czerwcu debiucie literackim „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj”, który skradł serca tysięcy czytelników, Mery Spolsky ogłosiła trasę i zaprosiła publiczność na LIVE ACT, czyli teatralno-muzyczną adaptację swojej książki. Artystka nie zwalnia tempa i zapowiada kolejny ważny etap tego projektu.
fot. Piotr Porębski
8 listopada w największym w Polsce serwisie z audiobookami i słuchowiskami online – Audiotece pojawi się audiobook w dwóch odsłonach – klasycznej czytanej przez autorkę i zupełnie nowatorskiej – składającej się z elementów czytanych i udźwiękowionych, wzbogaconych przez udział nietuzinkowych gości.
Co najważniejsze, część rozdziałów została zaaranżowana na utwory muzyczne przez Mery Spolsky i producenta No Echoes. Artyści adaptując fragmenty książki stworzyli wyjątkową formę słuchowiska muzyczno-literackiego, która pozwala na zupełnie nowy wymiar spotkania ze słowem pisanym.
Gdyby tego było mało, dwa z tych muzycznych rozdziałów zostaną zekranizowane w formie teledysku. Pierwszy z nich do „Trapowego Opowiadania” jest już dostępny w internecie. W klipie gościnnie pojawiają się Maciej Maleńczuk, Adam Fidusiewicz, Czarny Brat, Gamou Fall i Natalia Sierzputowska.
Mam dla Was opowiadanie. Była sobie Wednesday Addams i Gwen Stefani. Żyły w odległych światach, kompletnie nie mając pojęcia o istnieniu Marysi. Marysia zaś, już od dzieciństwa uwielbiała obie dziewczyny i wcielała się w ich rolę na każdym balu przebierańców. Gdy była zła zakładała biały kołnierzyk do podkrążonych oczu, a w chwilach euforii wybierała kuse stroje i mocne szminki. Robi to po dziś dzień, choć ma już dwadzieścia parę lat. Spotyka się z chłopakami, łamie sobie lub im serca, szuka miłości i pisze o tym w swoim pamiętniku „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj”. I co dalej? Sprawdźcie w „Trapowym Opowiadaniu”, które zgodnie z tytułem ma trapowy wajb i jest pierwszym singlem z mojej książki. Jestem bardzo ciekawa Waszego odbioru i chciałabym tym utworem podkreślić, że każdy z nas ma swoje czarne i białe oblicza. Jesteśmy bardzo różni i warto mówić głośno co lubimy, a co nas wkurza. Pytanie tylko czy zawsze mówimy prawdę? Może „Trapowe Opowiadanie” to tylko atrapa? – mówi Mery Spolsky.
Za reżyserię klipu do „Trapowego Opowiada” odpowiada Marta Brodacka. „Trapowe Opowiadanie” to randkowe manifesto, które może być bliskie sercom większości młodych dziewczyn. Bazując na doświadczeniach Mery, jak i własnych, zbudowałam groteskowy, ale też mroczny świat, który odsłania ciemną stronę współczesnego randkowania. – dodaje reżyserka.