Piotr Prysiaznik zaprezentował utwór „Miłość już nie będzie snem”, który doskonale pasuje do letniej pory roku. Do singla będącego zapowiedzią całej płyty powstał wakacyjny teledysk.
Odkąd nasze życie przeniosło się do internetu, nawiązywanie relacji w dzisiejszym świecie stało się trudniejsze… O tym jest piosenka „Miłość już nie będzie snem”, mieszkającego na co dzień w Berlinie Piotra Prysiaznika. Wakacyjny teledysk w sposób bezpośredni zwraca uwagę na relacje pomiędzy ludźmi oraz tego, co w życiu jest naprawdę ważne. Od strony muzycznej czuć fascynacje artysty muzyką syntezatorową, która przywołuje ducha lat 80. Proste rozwiązania związane z elektroniką podkreślają przyjętą formę artystyczną, jednocześnie wykraczając poza synthpopowy wydźwięk samej kompozycji.
fot. okładka singla
Do tego dochodzą elementy instrumentów żywych – nadrzędnym staje się motyw trąbki przebijający się przez pewien syntetyzm tej propozycji. Twórca nie zapomniał także o zaakcentowaniu samej melodii, wynoszącej ten utwór ponad przeciętność. To ona sprawia, że jesteśmy w stanie szybko zaprzyjaźnić się z piosenką, dostrzegając jej na swój sposób przebojowy charakter. „Miłość już nie będzie snem” nie przynosi muzycznej rewolucji, raczej staje przyjemnym elementem mijających wakacji. Jej chilloutowy klimat nie jest jednak czymś, co umyka naszej uwadze, tym bardziej, że refren został przełamany bardziej energetycznym pulsem. Jesteśmy ciekawi kolejnych poczynań artysty, które zapewne już wkrótce będziemy mogli poznać.
*****
Piotr Prysiaznik jest producentem i autorem tekstów, obecnie mieszka w Berlinie. „Miłość już nie będzie snem” to debiutancki singiel z obecnie powstającego albumu ,, Otwórz mój świat”, na który złożą się kompozycje o różnorodnym zabarwieniu muzycznym i tekstowym.
Piotr Prysiaznik prezentuje się nie tylko jako artysta, ale także jako autor tekstów i kompozytor. Jego największą inspiracją jest sentyment do syntezatorów lat 80-tych oraz fascynacja brzmieniami perkusji.
fot. materiały prasowe