„Bezkrólewie” to czwarty singiel promujący nadchodzący album Sebastiana Fabijańskiego, popularnego aktora, który odkrywa swoje pierwsze, nieznane wcześniej oblicze muzyka i rapera.
Z energetycznym, rytmicznym i wpadającym w ucho utworem „Bezkrólewie” Sebastian nadal nie spuszcza z tonu pierwszego prowokatora sceny hip-hopowej. Teledysk, który powstał do utworu jest dziełem ręki samego artysty – począwszy od scenariusza, na reżyserii kończąc.
fot. okładka płyty
Zmysłem animatorskim wspiera Maciek Rożek wywodzący się z grupy artystycznej „Sfilmowani”. Za produkcję muzyczną utworu odpowiada Pereł. Miks i mastering to dzieło DJ Haema.
Sebastian Fabijański o albumie „Primityw”: „Jestem bezczelny, więc bezczelnie sam sobie nadałem prawo do tego, żeby wreszcie wydać album. „Wreszcie” bo robiłem rapy od 17 roku życia. Ta muzyka to pierwsza miłość, więc to materiał który, powstał z czystej, niczym nieskalanej potrzeby serca. Nie będę nikogo przepraszał, że miałem tyle szczęścia, że poznałem Adama Ostrowskiego, któremu niewątpliwie zawdzięczam, że ukazuje się mój debiutancki krążek. Wielu pewnie ma z tym problem, że w ogóle aktor wziął się za rap, ale na szczęście to nie mój problem, bo ja nie podpisałem umowy na wyłączność z aktorstwem. Z rapem też nie. Kim ja wobec tego jestem, chciałoby się zapytać? Pewnie po prostu „artystą”, ale to chyba zbyt pretensjonalne i nobliwe. Zostańmy przy tym, że jestem człowiekiem uzależnionym od artystycznego ryzyka i tą płytą karmię swój nałóg. Karmię też swoją potrzebę wolności. Co tu dużo gadać, potrzebuję tej muzyki, potrzebuję pisać, potrzebuję stać za mikrofonem, ale pytanie, czy ta muzyka potrzebuje mnie? Pożyjemy, zobaczymy.”