Neal Cassady – „Later Than You Think”

Nasz ocena

Neal Cassady to energetyczna neo-psychodelia, ładne piosenki poddane garażowej obróbce – powykręcane i rozimprowizowane. Zespół ma już na koncie drugą płytę pt. „Later Than You Think”, którą właśnie zrecenzowaliśmy.

Recenzja płyty „Later Than You Think” – Neal Cassady (Music Is The Weapon, 2019)

„Later Than You Think” to druga płyta krakowskiego zespołu Neal Cassady. Grupa wciąż nie oszczędza gitar, dokładając do nowego repertuaru jeszcze więcej eksperymentu, punkowej psychodelii i brudnych brzmień. Całość osnuta jest dekadenckim klimatem, który stał się już elementem stylu grupy.

 

Nie mamy jednak do czynienia z bezmyślnym łomotem. Wręcz przeciwnie, dużo tu nie do końca wypełnionych przestrzeni, wiele spowolnień, powykręcanych i na pierwszy rzut oka nieeleganckich zabiegów. To one właśnie stanowią o wartości muzyki Neal Cassady.

Nawet ciężko wrzucić ich do jakiejś określonej konwencji, bo każdy numer wyrywa się z możliwości jej określenia. Dlatego też nawiązanie do nazwy bandu, zaczerpniętej od amerykańskiego poety, który był nazywany „psychodelicznym kowbojem”, wciąż do nich pasuje. I choć na nowej płycie nie znajdziemy elementów country, to ich kompozycje mają znamiona nonkonformizmu artystycznego. Przecież zespół tworzy tylko i wyłącznie na własnych zasadach, z dala od jakichkolwiek przyjętych norm i oczekiwań.

Słychać w nich jednak namiastkę gitarowego szaleństwa lat 60/70. („Wait For Summer”), narkotycznie prowadzonych linii melodycznych i niedopowiedzeń („Seclusion”). Co najważniejsze, to wszystko w ich muzyce ma wyraźny sens.

Takim najbardziej nieoczywistym wydaje się „Coffin”, gdzie rozjechanie muzyczne staje się nie tylko psychodeliczne, ale zupełnie szalone, wręcz schizofreniczne. Punkowa rozpierducha też się oczywiście zdarzy („Met At Mall”). Zaraz po nim następuje jednak muzyczny zjazd, gdzie następuje niemal całkowite wyciszenie („Sailing Back”).

Wiele tu też muzycznych drobiazgów, niewielkich trzasków czy też świadomych potknięć, które dodają kolorytu tej płycie. Muzyka zespołu na „Later Than You Think” nie daje klasyfikować się jednoznacznie, gdyż jest wynikiem zderzenia wielu muzycznych inspiracji z artystyczną wyobraźnią Neal Cassady.

Ujarzmienia tych utworów nie ułatwia nam tym bardziej wokal Rafała Klimczaka, który staje się dodatkową tubą do otwierania dziwnych zakamarków naszej świadomości. Warto pozwolić sobie z nimi na odrobinę szaleństwa. Z tak zaserwowaną muzyką nie można się nudzić.

Łukasz Dębowski

 

Leave a Reply