Alan Balcerowski Quintet zaprezentował debiutancki album nagrany w lipcu 2023 roku w Monochrom Studio. Płyta „Looking Ahead” ukazała się 6 grudnia 2024 roku, a poniżej można znaleźć naszą recenzję tego wydarzenia.
fot. okładka albumu
Recenzja płyty „Looking Ahead” – Alan Balcerowski Quintet (2024)
Bardzo wypośrodkowany jazz w klasycznym odniesieniu, ale ze świeżym spojrzeniem na to, co w przeszłości zostało już wielokrotnie zaprezentowane na wiele sposobów. Tak w skrócie można odnieść się do albumu „Looking Ahead” zespołu Alan Balcerowski Quintet, gdzie kompozycje przyjmują konstruktywną opowieść, osadzoną w jasnej wizji artystycznej lidera. Na płytę składa się 8 propozycji i pomimo czytelności, ładnie ukazują szerszą perspektywę wszystkich muzyków, którzy w sposób naturalny łączą się ze sobą w cyklicznych motywach improwizowanych. Całość nosi znamiona niewspółczesnej elegancji, ale też inwencji twórczej, wykraczającej poza zbyt oczywisty schemat.
Grupa porusza się w przyjemnych dla ucha pasmach brzmieniowych, co dodatkowo wpływa na ekstrawersyjny – ale nie nadmiernie łatwy – odbiór tej płyty. W końcu materiał został poprzeplatany wyrafinowanymi motywami jazzowymi, które nie odkrywają niczego na nowo, ale oddają nam wartościowy w swym gatunku konspekt.
Żywo wyzwolone dźwięki w akustycznym anturażu tylko wzmagają to uczucie, co dodatkowo potwierdza przywiązanie do tradycji, a więc niewiele tu współcześnie rozumianego, awangardowego stylu, który wyznaczałby inny szlak w takiej twórczości. Nie zmienia to faktu, że każdy utwór nacechowany jest pomysłowością kompozytora, który tylko czasami wysuwa się na prowadzenie („Out to Breakfast”). A to dlatego, że tak naprawdę mamy do czynienia z dwoma instrumentami dętymi, co na tle całości tworzy pewną znamienność, przy jednoczesnym nieprzeszarżowaniu jeśli chodzi o brzmienia saksofonów (Alan Balcerowski – saksofon tenorowy i sopranowy, Mikołaj Wienke – saksofon altowy i tenorowy).
Lider zespołu potrafi też czarownie, ale niezupełnie klasycznie wykorzystać brzmienie fleta, co dodatkowo wzbogaca zakres muzyczny całego wydarzenia. Wtedy robi się nawet nieco filmowo, co znów zostaje przełamane wyśmienitymi fragmentami improwizowanymi pianisty – Michała Gozdka („Prozer”). Skład zespołu uzupełniają – Antoni Olszewski (jego puls basu wyraźnie naznacza każdy utwór) i Kamil Miszewski (z niezwykłym wyczuciem perkusji).
Nie wszystko jest więc układne i przykładne, bo Alan Balcerowski Quintet pozwala sobie na odrobinę szaleństwa, poszukując nowych barw, które połączą poszczególne dźwięki w charakterystyczne dla nich sytuacje muzyczne. Stąd mniej podporządkowany utwór „Response”, mógłby stać się początkiem kolejnego, jeszcze mniej oczywistego albumu. Oprócz tego dochodzi coś, co można nazwać „improwizacją uczuciową”, gdzie emocje w kilku miejscach faktycznie przybierają na swoim natężeniu. Przy tym łatwo dostrzec dużą estymę, z jaką zespół podchodzi do tego, co jest siłą głównego nurtu jazzowego. Dlatego z albumu „Looking Ahead” można czerpać wiele – nieprzemijającej w żadnym momencie – przyjemności.
Łukasz Dębowski